jak nie oglądałeś do końca, to no comment !

Oglądałem na przewijaniu.

Opowiem ci moją historię oglądania tego filmu:
1. Film dostałam, namawiałam na obejrzenie ale nikt nie chciał.
2. Kolejnego dnia namawiałam - nadal nikt nie chciał , obejrzeliśmy Planet Terror
3. Dzień trzeci:
Moje namawianie nie odniosło skutku. Ja chciałam, inni woleli po raz setny obejrzeć Pulp Fiction. Uparłam się i w 5 minut zrobiłam sobie filmowy skrót telegraficzny (duży skrót mający na celu orientację : kto? gdzie? co go straszy?)


UWAGA , BĘDZIE SPOJLER

Skrót telegraficzny : grupa ludzi w krypcie ( tego już po tytule można się domyślić :P) + trumny. Sami wleźli, nie potrafią wyjść. Duch podgniłego zombie w kapeluszu zabija ludzi zaciskając łapy na gardle. Grupa ucieka,systematycznie tracąc na rzecz ducha swoich kolejnych członków.

4. Dzień czwarty:
Obejrzałam sama. Moja wersja skrótowa została poszerzona o 3 informacje związane z fabułą:
1. Po co weszli
2. Dlaczego nie mogli wyjść
3. Kto przeżył szaleńczo wolną ucieczkę przed mocno niekonsekwentnym zombiakiem przyodzianym w kapelutek.


Wrażenia: film schematyczny. Takich filmów widzieliśmy już setki więc dłużyzny nie budują napięcia. Nie ma tutaj nawet próby urozmaicenia podstawowego schematu - nie mówiąc o udanych zabiegach. Wygląda na to że z zakończeniem próbowano coś jeszcze zrobić ale powoduje to tylko wrażenie, że film już się powinien skończyć a tu trzeba obejrzeć jeszcze jakieś dziwne nadprogramowe treści.