Zresztą jak całe kino, a seans był wyprzedany. Trafiłam na ten film trochę przypadkiem (bo coś mi się "obiło o uszy", lubię Franco, nie było nic innego ciekawego w repertuarze do wyboru...), bo nigdy wcześniej nie słyszałam o "The Room" i jego twórcy. Teraz marzę , żeby obejrzeć właśnie oryginał na dużym ekranie. Kina, dystrybutorzy - pretty please!:)