Obsada i gra aktorska dobra. Potem same dżampskery i zakończenie jak wszędzie pseudo nieoczywiste, mające w rzeczywistości pozostawić pole do sequela.
Film jest do dupy. Żeby dostrzec pewne interesujące sceny to trzeba lecieć klatka po klatce.
Szukałem filmu z tą aktorką z "naznaczony" i sądziłem że to jest kolejna część, a się okazało że to zwykły badziew.
tyle wytrzymałem na tym szmelcu. Jako fan azjatyckich horrorów i oryginalnej serii Klątwa, po niesmaku, jaki wywołał amerykański remake, to ten szmelc z efektami specjalnymi zrobionymi na amidze 500 odrzucił mnie od razu
Niestety ale każda kolejna część "The Grudge" stacza serię coraz niżej. Ckliwe poruszanie tematu zagrożonej ciąży czy choroby psychicznej lub samobojstwa nic tu nie pomogło.
Mimo wszystko jako wierna fanka serii musiałam obejrzeć i tę część. Najbardziej irytująca jest kolorystyka tego filmu. Bardzo ciemne, żółto -...
Delikatnie mówiąc. Niby było kilka zaskakujących momentów, ale to kropla w morzu. Fabuła jakoś się nie klei od samego początku, mało ciekawa i w ogóle nie wciągająca. Straciłem zainteresowanie po kilkudziesięciu minutach, ale jakoś dotrwałem do końca. Filmowi ewidentnie brak polotu i umiejętności przyciągnięcia widza....
więcejokazuje się bardzo dobrą aktorką jako czarny charakter. Ten jej śmiech po odcięciu sobie palców u ręki, rzeźnia. Myślałem, że będzie to obraz totalnie do bani, ale aż tak tragicznie nie jest. Klątw było już sporo, ta wkomponowuje się w kolejny rozdział tej serii, nie jednorazowa to będzie przygoda, ale i dobrze, bo...
Czy to jest dobry film - nie powiedziałbym. Czy to jest średni film - nie powiedziałbym. Może po prostu słaby - również nie. Czy przysłowie "nudny jak flaki z olejem" tu starczy - też raczej nie. To czym jest ten film, zapytasz drogi Czytelniku. Nudna fabuła, która się rozstrzyga przez ostatnie 10 minut, próba...
W tym filmie totalnie nic nie było. Żadnej fabuły, żadnego strachu. Pamiętam, jak kiedyś do gazet były dołączane płyty dvd z filmami i sama okładka oryginalnej "Klątwy" była dla mnie tak straszna, że kilka miesięcy zbierałam się do obejrzenia. Ta wersja to jakiś żart, w dodatku nieudany.
Dno, nawet jak na horror z Kanady. Jadnak największą chałturą są tu efekty spec-jalnej troski; rodem z niemych filmów. Szkoda czasu.
Ocena sześć - niezły horror. Można obejrzeć, nie uważać czasu za stracony i nawet się przestraszyć. Fabuła daje radę, nie jest pozbawiana sensu, mamy napięcie, które budują nie tylko jump-sy za co film od razu chwyta dodatkową gwiazdkę. Oczywiście do japońskich części wiele mu w brakuje, jednak nie uważam tego filmu...
więcej
Ci, co chcą nakręcić horror, mają trudne zadanie. Zazwyczaj odgrzewają kotlety, lub robią coś, co już było w stu innych filmach.
Brakuje pomysłów, ewidentnie.
Właśnie wróciłam z seansu i jestem rozczarowana. Zero klimatu i grozy. Ogółem jestem osobą którą łatwo przestraszyć a tutaj nic nie wywołało u mnie lęku. Do wcześniejszych części Klątwy ten film ma daleko. W domu z nudów można zobaczyć ale tak to szkoda kasy.