Nie wiem jaki był sens robienia takiego remake'u skoro wszystko jest dosłownie takie same jak w wersji oryginalnej. No dobra, może nie wszystko, scenariusz minimalnie został zmieniony. Lecz akcja nadal dzieje się w Japonii. Klątwa w wersji amerykańskiej nadal straszy i ma niezły klimat (dlatego też taka a nie niższa ocena). Jednak ktoś kto nie obejrzał oryginału a tylko remake pewnie dał by temu filmowi znacznie lepszą ocenę - dlatego takim osobom polecam oryginał z 2003 r. Dlaczego? Otóż trzeba przyznać, że klimat jaki potrafili wytworzyć w Klątwie z 2003 r. Japończycy jest genialny i chyba nie do powtórzenia, ciężki, mroczny. Biedne, puste pomieszczenia dodają mu odpowiedniego nastroju. Ponadto muzyka w Ju-On: The Grudge była genialna, dużo lepsza niż w remake'u, w którym brakuje tego wszystkiego, dodatkowo akurat te sceny, z których zrezygnowano były chyba najlepsze... A więc remake dostaje ode mnie ocenę o 5 niższą niż Ju-On. Moja ocena: 5/10.