Dobra komedia.Oglądałam amerykańską wersje i normalnie z łóżka spadłam.Zobaczę
jeszcze japońską wersje.Jak dla mnie jedyne co "może" być straszne to ten dziwny dźwięk
wydawany przez zjawę ale tak to istna komedia.
Popieram, śmiałam się za każdym razem widząc twarz tego czegoś. Najbardziej rozbawiła mnie scena na schodach, to spojrzenie "jestem głodna", Oscara
Ja może aż tak się nie ubawiłam (tu muszę znowu polecić niezawodnego Spiker (Szpikulec), który może przedłużyć życie o przynajmniej 1 h; zwiększyć wydzielanie endorfin i serotoniny), ale fakt faktem, że nic prócz tego dźwięku ewentualnie, nie było straszne. Słabe, ale czemu mnie to nie dziwi.