straszącą postać doprowadzały mnie do śmiechu. Oglądałam dwa razy, próbując zrozumieć, co ludzie w nim widzą, jednak nie zobaczylam nic. Zdecydowanie nie polecam.
Też jakoś nie "czuję" tych azjatyckich horrorów. Ring , Dark Water , a teraz Grudge, wszystkie żałosne. A każde pojawienie się postaci dziewczyny czy chłopca wzbudzało u mnie uśmiech na twarzy ,a nie strach :D
No ale są gusta i guściki. Tak na szybkiego jako moje ulubione horrory moge podać : Egzorcyste, Egzorcyzmy Emily Rose, Blair Witch Project, Paranormal Activity, Inni, Klucz Do Koszmaru.
piwo dla tych dwóch panów :D film totalnie nudny, dźwięki wydawane jak w starych platformówkach... każdy tak chwalił ring, klątwę i dark water, a po obejrzeniu czułem straszny niedosyt i znudzenie... niestety.