W pamięci ciągle mam ,film bez napisów ,przerazona kolezanka ,ogladajaca film 'w poduszke' i ja - nieswiadoma co mnie czeka ,gdyz wczesniej nie spotkalam sie z tego typu 'stworami', innymi slowy - bylam porazona strachem. (Dodam, ze do klimatu pozna godzina wybijala.. ) Na drugi dzien, wszedzie widzialam biale dziewczynki ,z dlugimi ,czarnymi wlosami. Film na 10!
Do czasu, gdy zobaczylam japonska wersje -ju on. Powalajaca.
Jednak ,gdy wrocilam ponownie do amerykanskiej produkcji ,nie wywolywala we mnie zadnych, wiekszych emocji.
Kolejne czesci, to tylko porazka.
Reasumujac, the grudge, na pierwszy i jedyny raz - wysmienity.