każdy z nas ma lęki, inni potrzebują doświadczyć czegoś, dotknąć, lubimy się bać bo to jest jak narkotyk, adrenalina tak działa, ale nie o tym chce pisać. Każdy z nas ma gatunek który jest jego faworytem. Inni potrzebują widzieć jak latają ludzkie szczątki po kadrach filmowych a inni...wystarcza im odgłosy i dobra muzyka, której samo słuchanie powoduje w nas starach. "mesanger, czyli posłańcy" takie filmy lubie, lubie gdy cos sie dzieje w domu, bo sam doswiadczyłem nie jednokrotnie inkuba. Od Czasu gdy sie wyprowadziłem mam spokojne noce, dlatego filmy o nawiedzonych domach tak wpływają na moje postrzeganie tego co sie dzieje klatka po klatce. Nie potzrebuje widziec wyrwanej nogi lub mózgu na ścianie, bo to nie robi wrażenia. jesli ktoś z was ma filmy z podobnej kategorii, gdzie mógłbym naprawdę sie wystraszyc to prosze o wysłanie mi maila kedar221@poczta.onet.pl