Bałam się jak diabli , no może poza ostatnimi 20 minutami filmu . Na mnie zadziałał po czasie . W całym domu widziałam tego gnojka z kotem !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masakra . Po The Ring mniej się bałam .
to radze nie ogladac wiecej takich filmów, po co macie miec pozniej jakies schizy czy jeszcze jakis zawał:D
Też się nad tym zastanawiałem :D ,ale wydaje mi się ,że lubię srać w gacie ,ale jak już sram to nie jest za przyjemnie :D
a ja właśnie nic a nic się nie bałam... cieniutki był ten film... bardziej już The Ring dawał o garach :P
ja uwazam ze the ring byl 100 razy straszniejszym i wogle lepszym filmem. a klątwa to dno...
No każdy ma swoje gusta :) (ale jak byście chodzili co noc tam zapalić ,tam gdzie ja chodzę ,to myślę ,że moment ze schodami jak idzie do góry by wam się przypomniał jak by coś zaczęło pełzać powoli i jak by wam paczka fajek spadła, która była pomiędzy drzwiami ,żeby mi się nie zamknęły :P wydając odgłos plaskacza o 00:00 gdzie jest już cicho) Niebanalnie się posrałem :D
Acha, I nie kumam Was totalnie kiedy piszecie ,że The Grudge jest totalnym badziewiem ,dnem ,bydłem itd. Widzieliście "Teksańską Masakre"? albo filmy tego pokroju?? Chyba nie...
Film zrobił na mnie olbrzymie wrazenie jeszcze na zadnym filmie tak nie srałem po gaciach... ogladalem go na kompie godz. 23-24 wylaczone swiatelko sluchawki na uszach...Z poczatku lipnie ale pozniej zaczynają sie jaja:) 4 razy podskakiwałem na fotelu z czego raz gdy matka weszła do mojego pokoju a ja nic nie słyszalem bo sluchawki mialem i nic nie widzialem bo drzwi mialem za plecami, szturchnela mnie w plecy to wyskoczylem w powietrze z fotela i sluchawki zrzucilem krzyczac "ja pierdoooole" obudzilem wszystkich w domu.Pozniej mialem jazdy jak schodzilem sobie herbatke robic kurwa zwidy byly ostre. Aha nie bralem wczesniej zadnych srodkow psychoaktywnych:) Wierzcie lub nie ale w zyciu nie mialem takiej jazdy po filmie. Pozdro