W porównaniu do wersji japońskiej, to wyszedł czysty plastik. Jak oglądałem cześć japońską w 100% byłem skupiony na filmie, a w wersji nakręconej przez amerykanów, co chwilę myślami byłem gdzie indziej. Jedyna rzecz, która mi się podobało w tym filmie to Sarah Michelle Gellar. Strata Czasu!
kompletne bzdury wypisujesz ...
japońskie wersje horrorów są tragiczne i nie da się ich oglądać, amerykańskie wypadają dużo lepiej... a akurat główna bohaterka słabo obsadzona, ta aktorka taka nijaka
Jak sie ma taki nick to nie można obiektywnie oceniać...
Oglądałeś Ring II w wersji amerykańskiej?? łazienka 2m na 2m a kolesiówa jedzie przez nią 5 seksund... cudownie... Japońskie horrory mają klimat...
o.O
hahahaha. dowcip miesiąca, o fack... "... i nie da sie ich oglądać"
omg. opamiętaj się w porę... to może bogowie ci wybaczą za tą herezję ;)
"Klątwa" to przezabawny film jest:)Nizależnie czy japońska czy amerykańska,na każdej sie śmiałam;)Pewnie teraz fani tego "horroru" mnie zlinczują,ale szczerze mówiąc mam to daleko;)"Klątwa" to kicz,już lepszy "Ring" jest:)pzdr