Nie będę polemizował z osobami, które uważają ten film za najstraszniejszy jaki widzieli albowiem każdy z nas ma swoją wrażliwość i tak jak bawią nas komedie określonego rodzaju, tak też straszy nas określonego rodzaju zestaw „straszaków” filmowych. Dla mnie ten film ze względu na wygląd „straszydeł” jest momentami groteskowy i śmieszny, a nie przerażający. Film jest bardzo krótki jak na współczesne standardy , ale udało się zainscenizować ze dwie dobre sceny grozy , które niestety wszystko psuje straszydło wyglądające bardziej komicznie aniżeli strasznie. Poza tym twórcy mają nieznośną manierę przerywania co ciekawszych scen grozy i jeżeli już coś ciekawego i niepokojącego się dzieje zostaje to czasami urwane i przechodzimy gwałtownie do innej „pogodnej „ sceny. Szkoda bo film miał potencjał, a wyszło z tego coś co mnie w zasadzie na 5% wystraszyło , większość scen raczej niestety rozśmieszyła. Gra aktorska średnia, muzyka momentami dobra, wymieszanie ze sobą wątków z różnych porządków czasowych to dobry pomysł, ale mniej uważny widz pewnie się pogubi.
Widmo ( Shutter ) czy amerykański Krąg czy ostatnimi czasy Sinister ( 1 i 2 ) oraz Obecność to znacznie lepsze filmy, z wyższej półki.