Przynajmniej sceny grozy nie sa ocenzurowane jak w kinowej, zmieniono tez konstrukcje calosci i zakonczenie. I musze przyznac ze jak na amerykanski remake to wyszlo calkiem niezle (wersja rezyserska, bo normalna PG-13 to raczej porazka) choc i tak nie ma co porownywac do klasy japonskich pierwowzorow.