Moim skromnym zdaniem Film I klasa jak na horror przystalo, od samego poczatku mnie przerażal aż po sam koniec , sam go ogladalem i teraz boje sie poprostu ( niech mnie ktos przytuli) polecam go kazdemu kto chce naprawde sie przestraszyc ,Film jest zajebisty!
A ile ty masz lat, dziecinko? Ja oglądałam go z kumpelą w pustej sali kinowej. I wiecie co? TEN FILM BYŁ NAJLEPSZĄ KOMEDIĄ, JAKĄ WIDZIAŁAM :)
Nie zgadzam sie z poprzedniczką :P Naprawde gorąco polecam ten film bo rzadko kiedy nowe horrory są naprawde dobre :)
Ps. Nie dziwie sie, że ten film wydał ci sie komedią bo każdy horror oglądany w towarzystwie kumpla/kumpeli wydaje sie dobrą komedią :P
Uwielbiam ten film. Jestem horrormaniakiem, ale jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żebym podczas oglądania zasłaniał oczy ze strachu. W jednej scenie po prostu już nie wytrzymałem. Najlepsze, że oglądałem "The Grudge - Klątwę" w kinie, gdzie było mnóstwo osób.
Lol, to ja Cię nie widzę podczas seansu oryginalnej wersji Ju-On bo po prostu The Grudge jest naprawdę marnym w porównaniu do oryginału remake'em. I co tutaj wogóle robi Bill Pullman ? Takashi Shimizuchyba źle przeczytał scenariusz. A do tego wszystkiego Sahra M.G. - ona tam nie pasuje nawet w 1%. To ostatni raz iedy amerykanie robią remake azjatyckiego filmu grozy, nastepnym razem będe strzelał bez ostżerzenia.
jak ten film może przerażać, jest wręcz nudny, siedziałem tylko i czekałem aż sie cos ciekawego wydarzy, a tu za przeproszeniem d**a.
a japońka wersja też wcale straszna nie byla, ale muszę przyznac że była o wiele lepiej nakręcona
AKURAT DLA MI TEN FILM SIĘ PODOBAŁ I BYŁ STRASZNY, MOŻE DLATEGO ŻE NIE OGLĄDAŁEM JAPOŃSKIEJ WERSJI, ALE CO TAM TRZYMA W NAPIĘCIU. A CO DO STRACHU TO KAŻDY MA INNY GUST DO FILMÓW. ALE OGÓLNIE ZA*****TY FILM :D
powiem to co myślę, dla mnie każdy kolejny amerykański remake azjatyckiego filmu jest i będzie niepotrzebną nikomu porażką. najgorsze jest to że amerykanie nadal nie poszli po rozum do głowy i po nieudanych ringach, dark water czy the grudge nadal wykupują prawa do kręcenia remaków. słyszałam że teraz ma powstać nowa wersja "tale of two sisters". Pytanie tylko PO CO? dla mnie to jedna z najpiękniejszych produkcji azjatyckich, niemał doskonały film. rozumiem gdyby film był nieudany , możnaby cos poprawić, a tak amerykanie tylko niszczą i ośmieszają się po raz kolejny. ja kiedy słyszę że wykupiono prawa do kolejnego filmu to krew się we mnie gotuje. to świadczy tylko o braku wyobraźni i głupocie twórców. na bo co za sztuka skalkować film (na dodatek nakręcony dajmy na to rok lub dwa lata wcześniej) a na dodatek skalkować go często odzierając z tego co najlepsze: nastroju, napięcia i nieraz sensu.
naprawdę polecam wam kinomaniacy/horroromaniacy itd pofatygujcie się i zobaczcie oryginały, bo naprawdę warto i to nie boli.
Zgadzam się jak najbardziej z poprzednikiem. Niewyobrażacie sobie jak wrzeszczałem, kiedy się dowiedziałem, iż Amerykanie przygotowują remake arcydzieła Chan Wook-Park'a - "Oldboy". Uch, jaki byłem wściekły. Pewnie mnie ktoś zgani za porównanie, ale to jakby wziąć utwory Dostojewskiego, wyciąć całą psychologię i zaserwować czytelnikom w USA jako tanie thrillery z miękką okładką, które czyta się się z popcornem i coca-colą. Grrrrr.... Ja uważam kinomatografię za sztukę, tak jak malarstwo, muzykę, architekturę czy filozofię. Przyznajcie, jest to jakiegoś rodzaju kunsztem. I nie mogę ścierpieć, gdy sztukę się się partaczy i to w dodatku z powszechną wśród ludzi aprobatą. I nie sądzę, że w USA żyją tylko masy debili, którym potrzeba uproszczeń w postaci remake'ów. Bo jeśli tak, to niedługo ujrzymy ogromną kampanie reklamową filmów Kim Ki-Duka jako niesamowitych jatek kung-fu w pustych domach czy pościgów motorówkami po jeziorach rodem z "Wiosna, lato..."
ten film poprostu jest zajebisty. ogladalam go juz sporo czasu temu ale sie tak balam, ze pol filmu obejzalam normalnie a reszte to za kapturem i przez glowe kolegi. ;p o i czasem jeszcze przez palce. :D jezeli ktos mowi ze to gowno to niech obejzy to sam o plnocy przy zgaszonym swietle ;]
Jaaaaa jak moznabylo sie bac na tym szajsie????????? Przeciez ten film byl tak zalosny ze szkoda gadac!! NIe mam pojecia co tam bylo strasznego???????? Ta glupia dziewczynka co ciagle bekala czy co??:) Pozdro dla wszystkich normalnych;]
jak dla mnie - całkiem, całkiem. baaardzo mi się podobała scena z Yoko bez szczęki (; podobał mi się sposób w jakim sie poruszała. takiii.. mechaniczny ;]
Film naprawde był niezły!! Był bardzo straszny. Oglądałam ten film w Halloween z koleżankami. Zakrywałyśmy się poduszkami! Potem bałyśmy wejść do ciemnych pokoi. Bardzo polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Niby przewidywalny, niby amerykanska przerobka horroru ktory i tak nie wykracza poza wczesniej wyznaczone schematy... Ale naprawde trzyma w napieciu, bez kitu - tak schizujacego horroru dawno nie widzialem. Warunek - trzeba obejrzec samemu w nocy, inaczej bedzie wytykanie bledow rezysera + smiech na sali, ogolnie kumple ktorzy ogladali w dwojke lub wiecej mowia ze nic strasznego. A ja nadal pamietam jedna z pierwszych scen filmu, kiedy Gellar wchodzi na gore i obraca sie ze swieczka (to byla swieczka czy latarka? juz nie pamietam) w ciemnosciach... Heheh naprawde polecam ten film, dobry jak malo ktory.
Hahahaha ale się uśmaiałam.Na serio się przestraszyliście ?Ja mam 14 lat i oglądałam go z koleżanką w pustym mieszkaniu i nic.Wcale się nie bałam . Najgorsze zakonczenie filmu jakie widzialam.Dziwna fabuła i dziwny film. Najlepszy moment to jak pokazali tą dziewczynę bez dolnej szczęki. Oryginalnie ale nie strasznie.
Cooooo...?! MA BYĆ AMERYKAŃSKI REMAKE "OLDBOYA" I "A TALE OF TWO SISTERS'?!
W TYM MOMENCIE SIE ZAŁAMAŁAM. Jak sobie wyobraże amerykańską wersje "A tale..." to mi sie słabo robi... a "Oldboya" to sobie już wogóle nie potrafie wyobrazić!!!
uhhh... masakra ,masakra... nawet nie wiem czy mam sobie obejrzeć amerykańską wersję Dark Water. Z jednej strony chce zobaczyć jak to przerobili a z drugiej boje sie ,że sobie cały klimat tego filmu popsuje... Może lepiej niech mnie ktoś powstrzyma ;]