Żal mi cie-spiskowiec;)A nawet jeśli...no i coz tego?Jesli co rano masz co zjesc na sniadanie niekombinuj tylko zyj i sie z tego ciesz.

Spiskowiec? To są fakty, którym nie zaprzeczysz
Skoro takie życie ci odpowiada, żyj sobie konformisto i oportunisto :)

;) Nie zaprzeczam ale i nepotwierdzam.A skąd ty masz takie "fakty"?Ciekawe co to za zródła ;)

Aha a jesli tobie takie zycie nieodpowiada-rusz dupe i zmień je,a nie tylko siedzieć i generalizować kto jest zły a kto nie-idiotyzm.

Nie znasz mnie.
Co do faktów. Gdybyś miał trochę pojęcia o świecie wiedział byś kto jest największym sojusznikiem USA - Izrael. Tak, faszystowski kraj fanatyków islamu w którym szeroko zakrojony ekstremizm doprowadza do mordu na chrześcijanach i przedstawicielach innych ras. USA reaguje na rzekomą reżimową formę dyktatury w każdym z krajów Azji i Afryki w którym wydobywa się ropę. Gdyby chodziło o pomoc ludziom prześladowanym pierwszy w kolejce do destrukcji byłby Izrael.

Dziwne jest to ze ogladasz i wysoko cenisz kinematografie "terrorytów"-ironia?;)

Przecież to nie zwykli amerykanie - aktorzy, reżyserzy itd. udają się po ropę zabijając przy tym cywilne ludności (bo każda wojna takie ofiary przynosi). Koniunkturalnie na tym zyskują, ale nie mają nic wspólnego z tą terrorystyczną polityką, jakie prowadzi ich rząd.

A skad wiesz kto i w czym maca palce-przecież USA według ciebie to najwieksi terroryści i dlaczego nie odpowiesz na pytanie skąd bierzesz takie informacje?;)

Z obserwacji wypowiedzi prezydenta obamy, sytuacji na świecie - problemów, wydarzeń. Długoterminowej analizy i książek.
Polecam

"Przecież to nie zwykli amerykanie - aktorzy, reżyserzy itd" Otóż to więc oceniaj film(jego akcje-scenariusz-rezyserie-muzyke-montaz-gre aktorską)a nie pier... o polityce bo tak samo jak ja i tysiacce ludzi którzy w tym niesiedzą nie maja o niej żadnego pojęcia-no chyba ze "polityka mediów" zamgliła ci oczy.

Jeśli film propaguje pół prawde obniżam ocene, to moja sprawa.

Propaguje?Przeciez to nie jest film dokumentalny.Pewnie,ze to twoja sprawa na ile oceniasz film n ie tego sie czepiam.Moze zakończymy te dyskusje,która widze tak na prawde rzadnego z nas do niczego niedoprowadzi?

Naucz się definicji słowa propaganda.
Masz racje, zakończmy. Posiadasz niewystarczającą ilość wiedzy.

A jednak niepotrafisz zakończyć-no przeciez trzeba teraz komus dowalic hasłem że niby to ty jesteś wiekszym specem w danej dziedzinie-dobra napisze co chcesz przeczytać.Zakonczmy rozmowe poniewaz nie wiem do dzisiaj co to jest propaganda i nie posiadam tak duzej wiedzy,ba,w ogóle nie mam wiedzy na temat w którym to ty jestes specjalista.Przepraszam,ze w ogóle smiałem sie odezwać;)Pasuje?Pozdrawiam;)

Oglądanie tego filmu po prostu boli i tu słowo hurt w tytule pasuje jak ulał, pomijając kontekst w jakim zostało użyte. Praktycznie film o niczym, a fabuła w zasadzie tu nie istnieje. Twórcy filmu w perfidny sposób chcą uzmysłowić widzom jak ciężka i pełna niebezpieczeństw jest praca sapera. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że to film o Amerykanach stacjonujących w Iraku, którzy chyba zapomnieli, że po tym jak zwęszyli potencjalne żródło gotówki w postaci m.in. ropy naftowej i gazu ziemnego, następnie zapuszcając się w tamte rejony pod pretekstem zdemilitaryzowania kraju, który posądzali o posiadanie broni masowego rażenia, zainicjowali konflikt, który pochłonął wielu niewinnych ludzi i powinni być sami sobie winni, że muszą rozbrajać te pieprzone bomby. A wszystko oczywiście w imię wolności i pokoju na świecie. Amerykanie nie pierwszy już raz starają się na siłę uszczęśliwiać innych, wpraszając się tam, gdzie nikt ich nie prosił. Gdyby nie świetnie wyszkoleni żołnierze, grube miliardy pompowane w uzbrojenie i obronność kraju oraz potężne wsparcie technologiczne to zapewne nie musielibyśmy oglądać dziś takich filmów.

Film o ludobójcach, którzy nie mają za grosz odwagi, by przyznać się do błędu i skończyć z tym kłamstwem, którym karmią opinię publiczną. Pieniądze, bogactwa naturalne oraz niepohamowana chęć rządzenia świata i wpływania na jego losy zaślepiły ich na tyle, że wyzbyli się resztek człowieczeństwa. Mordowanie ludzi przychodzi im z taką łatwością, jak Donaldowi Tuskowi zwodzenie wyborców i obiecywanie gruszek na wierzbie. Bardzo wymowna jest scena, gdy jeden z żołnierzy zauważa rannego Irakijczyka i daje przełożonemu do zrozumienia, że on jeszcze żyje i potrzebuje pomocy. A hamburger mu na to, że on jest już martwy. Dzieło Bigelow perfidtnie zostało wystylizowane na film dokumentalny i bez skrępowania wciska widzom brednie. Za treść temu filmowi należy się jedynka, ale wypadałoby docenić go od strony technicznej, co też mam zamiar uczynić. I tak wychodząc od 1/10 dodaję po punkcie za zdjęcia i montaż, w sumie 3/10. Pozdrawiam.

Daj mi swój adres, a podeśle ci całą zgrzewkę dobrego piwa.
Zgadzam się z każdym słowem.

Ty na pewno widziałeś ten film, czy oceniłeś go jeszcze, zanim miał premierę?
A może to ja się mylę i to jest kronika amerykańskiej inwazji na Irak. Bo za cholerę nie mogę sobie przypomnieć żołnierzy zaślepionych podbojem świata. No nie wiem. W każdym razie fabuła niby o niczym, a rozpisałeś się na pół strony. Z czego tylko ostatnie zdanie jest o walorach technicznych.

Moim zdaniem film nie jest wcale zły. Jest inny niż większość, nie ma tu jakichś zawiłych wątków miłosnych, nie ma wielkich potyczek, nie ma żadnych cudownych bohaterów, po prostu widać to co widać, armia USA stacjonująca w Iraku, i odział saperów rozbrajających bomby, których wojna zmienia życie prywatne, i widać, że momentami jest im ciężko. Nie zamierzam się tu rozpisywać o tym, że ten film to po prostu kłamstwo, albo że Stany Zjednoczone to bandyci, ja się nie znam, nie komentuję, nikt z nas nie może mieć pewności, ja nie byłem w USA, nie byłem w Iraku, nie wiem jak jest naprawdę, widziałem tylko ten film, nie obchodzi mnie specjalnie czy ma on jakieś podłoże polityczne, czy w ogóle można tak powiedzieć. Film dość drastyczny, miejscami ostry i wzruszający. Twoja niska ocena świadczy o tym, że masz szersze pojęcie o tym co stoi za tymi wydarzeniami, ja nie posiadam takich informacji, i skupiałem się bardziej na tym, że to właśni ci żołnierze, żyją tam w taki sposób jak żyją, walczą, tak właściwie sami nie widzą za co. Taki jest świat, ci mniejsi muszą robić to, co karzą wielcy. Myślę, że czymś nie dobrym jest ocenianie filmu, biorąc pod uwagę politykę. To powinno być nasze osobiste odczucie, jeżeli film nam się podoba, to powinniśmy mu wystawić pozytywną ocenę, bo wg mnie krytykowanie filmu, który miał ukazać żołnierzy, ich pracę, nie powody, przyczyny, czy szerszą stronę tej całej wojny. To nie było celem tego filmu, ten film odrzuca całkowicie politykę, skupia się na czymś węższym, bardziej emocjonalnym. I ja ocenię ten film biorąc pod uwagę tylko ten aspekt, nie mieszając w to żadnych przekonać politycznych.

Według twojego myślenia można by było pójść nawet na Hans'a Kloss'a do kina bez wyrzutów sumienia, że się poddaje propagandzie.

Tak...Nie...znaczy nie wiem o jakiej propagandzie mówisz, i nie mam do końca pewności czy twoja wypowiedź jest pozytywna, czy negatywna, ale nie chcę się mieszać w politykę. To jest w końcu dyskusja na temat filmu, który, no porusza takie a nie inne sprawy, i polityka i działanie Stanów Zjednoczonych stanowi tu takie niezbyt stabilne tło. Ja to tak widzę. Jeżeli film ci się nie podoba, ok, ja to rozumiem, powinniśmy być w takich dyskusjach wyrozumiali, mnie Hurt Locker się podobał, biorąc pod uwagę obecny stan kina, to film ten nie jest chyba taki zły, po prostu odbiega od tych większości filmów, i to właśnie spowodowało tą jego odrębność, ale także różnice w opiniach, między oglądającymi go, właśnie przez wzgląd na tą polityczną stronę. I chyba się z tobą zgodzę, polityke USA na bliskim wschodzie, można rzeczywiście traktować jako destrukcyjną, i można traktować film, jako taką zasłonę, ca prawdziwymi celami tej wojny. Więcej się nie wypowiadam, bo tak jak mówiłem, nie wiem, możliwe że masz rację. Ale ta dyskusja zdecydowanie płynie politycznym nurtem, a im dłużej w tym bagnie się siedzi, tym ciężej z niego wyjść, więc myślę, że to by był dobry moment, żeby ją zakończyć.

Moja odpowiedź jest umiarkowanie pejoratywna. Zaznaczam jednak, że ciebie rozumiem. Sam kieruje się podobnie relatywnym myśleniem, jeśli chodzi o pewne filmy w których z określonym content'em się nie zgadzam lub promują niepożądane według mnie zachowania społeczne. Nigdy jednak, gdy zakłamują historie lub zawierają podprogowy przekaz polityczny, jak w tym wypadku.

ale jak ten film zaklamuje historie? przeciez wojna w iraku miala miejsce, misja stabilizacyjna tez a film wogole nie porusza kwestii politycznych tylko sytuacje i los grupy zolnierzy wykonujacych rozkazy i majacych za cel przezyc na wojnie; i nie ma co dokladac do tego filmu problemow politycznych; rownie dobrze mozna nie ogladac serialu Rzym bo wydarzenia tam sa fikcja ;filmy (jesli nie sa typowymi filmami propagandowymi , jak te nazistowskie z II wojny czy radzieckie) oglada sie jak ktos wyzej napisal dla gry aktorskiej, efektow specjalnych, rezyserii itp)

PIS.

Kolejno "dziecko kwiatek" dla którego życie to ją tańce nago przy ognisku wplatanie sobie kwiatków w warkocze i lizanie się po odbytach...
Kwiatuszku życie to jest twarda gra o wpływy. W polityce nie ma przyjaźni tylko są interesy - wojna jest przedłużeniem polityki. Amerykanie są imperium i mają pełne prawo atakować kogo chcą i gdzie chcą - wkur.... mnie tylko świętoszkowata forma usprawiedliwiana tych ataków - ale to w czasach pseudo demokracji i mediów wpływu musi być formą wpajania bydłu (wyborcom) swoich "motywacji". Ale to i taksą tylko wojenki niedługo czeka nas prawdziwa wojna i naturalna eksterminacja(regulacja) ilości ludzkiego gatunku. Europa się rozpada - nieuchronne jest załamanie gospodarcze. Ekspansja Chin. Coraz Agresywniejsze podejście Rosji która wyczekuje na uboczu. Wszędzie mącący Żydzi... W Perspektywie 10-20 lat może być "ciekawie".

Żal tylko ze Hitler zrobil holokaust zydom a powinien amerykanom wspolnie z ZSRR. Piekny byłby dzisiejszy świat bez amerykanskich sukwysynów.

Ale za to jaki cudowny, piękny i idealny byłby teraz świat z nazistami i/lub komunistami! Taka utopia by była, że aż trudno sobie ogrom jej zajebistości i piękna wyobrazić! To miałeś na myśli?

Wole nazistów niz zydowskich amerykancow , nazisci nienawidzili tylko jednej nacji a amerykanie i zydzi nienawidza wszystkich

usa ma sporo mieszkańców i każdy jest tam inny. jak i w każdym kraju
jak nie wierzysz , to leć tam i się sam przekonaj a nie wypisujesz takie debilstwa panie untermensch !!!!!!!!
i spójrz dobrze w swój avatar... widzę tam symbol us dollar.......wtf???????

oni są gorsi niż Hitler bo wszystkich Indian wymordowali i okradli ich z ziemi i zasobów

Indian wymordowali europejczycy ,głównie hiszpanie ... dopiero pózniej zostali amerykanami po osiedleniu się na stałe i załeżeniu własnego kraju( tak mniej wiecej i w skrócie)
Hitler żydów nie mordował??
piszesz takie głypoty dzieciaku albo trolu jeden...
nie odpisuj please...

tak tak ....a Żydów wymordowali faszyści a nie Niemcy!! Dopiero w 1945 zostali Niemcami !

ehm ... Ameryke kolonizowali europejczycy ... W wojnie masońskiej o niepodległość pomagał sam T,Kościuszko...takie ,,dopowiedzenie '' interpretujcie jak chcecie .. ALe na ten świetny film nie można patrzeć przez pryzmat pozycji i reputacji USA . Pozdrawiam .

No a kto, jak nie europejczycy? Indianie sami sobie odbierali tereny?
Anglicy to nie europejczycy według ciebie?

Chodzi mi o to , że europejczycy sami stworzyli tego potwora tzw USA . Takie bluzganie na USA jest według mnie rodzajem hipokryzji .

Nom masz racje, ale zachowanie i zjawiska tam powstały już nie zależały od europejczyków, ale od nich samych. Poza tym ich imperium zbudowane na wolnym rynku już siada przez socjalizm Obamy.