Jest to film który zawiódł mnie - miałem spore oczekiwanie a tu wielkie rozczarowanie,
owszem jest dobry , ale nic poza tym. mimo tego wygrał z Avatarem,bo Avatar był filmem
Camerona, Hurt Locker nakręciła jego była żona, naprawde dużo jest filmów wojennych
tego typu, choćby wspomnę Okupację(lepszy i ciekawszy od Hurt Lockera), natomiast Avatar
jest czymś co w kinie zdarza się raz na jakiś czas, chodzi mi o wyjątkowość. Film to nie tylko
efekty specjalne, ale przede wszystkim przesłanie, które dzieło Camerona ze sobą niesie:
musimy liczyć się z innymi, szanować ich prawa, godność, a nie kierować się tylko swoim
interesem,doceniać świat w którym mamy możliwość żyć - tak jak Na'Vi - oni brali tyle ile
potrzebowali, nie zabijali innych istot bez powodu, żyli w zgodzie z naturą, wiedzieli,że
wszystko stanowi jedność.Moge pisać o tym i pisać, bo Avatar to zródło z którego można
obficie korzystać i uczyć się.
Takich filmów jak w W pułapce wojny wyszlo juz na peczki, nie jestem fanem Avatara ale zeczywiscie jest on w pewnym sense przelomowy bo czy powstal wczesniej film z tak swietnymi efektami 3D i nie glupia fabula?
Ps. mam pytanie do znawcow, a takie filmy jak Cienka czerwona linia,9 kompania,Green Zone,Byliśmy żołnierzami,Opór gorsze byly bo jakos nie dostaly zadnych nagród?Czy moze dlatego ze byly za slabe na oskara, a W pułapce wojny byl taki wybitnym filmem ze szok?
cienka czerwona linia zdecydowanie się odróżnia od pozostałych filmów -mój ulubiony film wojenny, powinien być nagrodzony na pewno nie był za słaby na Ocsara, ale oni tam podejmują dziwne decyzje..., ważne że ludzie doceniaja film:)
Według mnie jedynym filmem z wymienionych przez Ciebie lepszym od Hurt Lockera jest Cienka czerwona linia A nie przyznanie mu Oskara nie będę oceniał bo nie widziałem filmu który zdobył w tamtym roku tą nagrodę. Jeżeli jednak głównym rywalem Hurt Lockera był Avatar to chyba nikt (z pełnoletnich) widzów nie miał wątpliwości kto powinien wygrać...
Bardziej krucho wyglądałaby konfrontacja z Bękartami Wojny - który to film nie wiem czemu ale został raczej zignorowany.
Sory ale takie przesłanie to ma każdy film familijny (lecą takie o 12 na polsacie - kolega mi mówił :)
"musimy liczyć się z innymi, szanować ich prawa, godność, a nie kierować się tylko swoim
interesem,doceniać świat w którym mamy możliwość żyć - tak jak Na'Vi - oni brali tyle ile
potrzebowali, nie zabijali innych istot bez powodu, żyli w zgodzie z naturą, wiedzieli,że
wszystko stanowi jedność.Moge pisać o tym i pisać, bo Avatar to zródło z którego można
obficie korzystać i uczyć się."
Nie jest to dla Ciebie trochę naiwne ? Świat naprawdę dzieli się na zło i dobro ? Przecież plemiona tych ufoków na pewno toczyły między sobą wojny tak jak gatunki walczą między sobą o przetrwanie - silniejsi wykorzystują słabszych. Nawet w tym filmie widziałem scenę gdy "Na'Vi" polowali na jakieś inne gatunki - i co ? gdzie poszanowanie innych słabszych gatunków ?
"żyli w zgodzie z naturą"
Ta bo przed nastaniem cywilizacji ludzie nie przyczyniali się do wymierania gatunków. Chyba że aby żyć w "zgodzie z naturą" ufoki ograniczały przyrost naturalny zabijając dzieci lub stosując antykoncepcje :)
A tak na poważnie to trochę dziwne że dorosłym ludziom należy tłumaczyć oczywistości. W przyrodzie nie ma żadnej harmonii czy "zgody", jest za to bezwzględna walka o przetrwanie - gatunki wymierały na długo przed pojawieniem się człowieka(tak - z powodu konkurencji innych gatunków). Taka jest kolej rzeczy wygrywa silniejszy, słabszy przegrywa - tak było jest i będzie( i gdyby się analitycznie przyglądnąć filmowi takie jest jego prawdziwe przesłanie)
Polecam krótką i zabawną recenzję Avatara:
http://www.youtube.com/watch?v=8kV7KmHuZGU
haha z tym kinem familijnym na polsacie to dowaliłeś :DD; rzeczywiście tam przesłanie może być tego rodzaju, żeby szanować psa, że rodzina jest najważniejsza, o inne jakoś tych filmów nie podejrzewam; co do Avatara i jego przesłania to się troche omyliłeś, bo słabszymi byli Na'vi a silniejszymi ludzie i co??? Z pewnością familijne kino nie ma przesłania, że tylko nieliczni ludzie mają sumienie, a reszta to banda krwiopijców, którzy się z niczym nie liczą.
oczywiście, że polowali bo przecież musieli coś jeść, ale niepotrzebnie nie zabijali, widziałeś, jak Jake Sully zabłądził i go zwierzak gonił i musieli go zabić Neytiri to bolało bo ta śmierć była na darmo, Jake Sully zakłócił normalny rytm funkcjonowania tamtego systemu
harmonia wyszła na koniec filmu, gdy wszyscy mieszkańcy planety zjednoczyli się w walce o przetrwanie
Nie było, nie ma, i nie będzie nigdy takiej sytuacji w prawdziwym świecie. Wojna o przetrwanie rozgrywa się na naszym świecie nawet bez wojen - ci co wygrywają pławią się w luksusie ( USA, UE) - ci co przegrywają umierają z głodu (Afryka). Mieć o to pretensje to tak jak mieć pretensje do wilka że zabija sarnę, jego nie interesuję czy to ostatnia sarna, on chce się najeść.
ludzie zapomnieli, że mają wspólne korzenie z całym światem, że nie tylko człowiek myśli i czuje, ale także setki innych stworzeń, to,że posiedliśmy wysoką inteligencję, a tym samym wysoką technologię, nie znaczy że wszystko jaest nasze, że po wszystko mamy prawo sięgać, władza wiąże się z odpowiedzialnością, a my o tym niestety nie pamiętamy, bierzemy to na co mamy ochotę i to się kiedyś zemści, dostaniemy po tyłku tak jak Ci ludzie którzy przybyli plądrować obcą planetę
"dostaniemy po tyłku tak jak Ci ludzie którzy przybyli plądrować obcą planetę "
To tak jak pierwszy statek odkrywający Amerykę - Indianom może by się udało wybić skromną załogę ale nie powstrzymają nieuniknionego - tysięcy kolejnych statków, tysięcy żołnierzy.
Jeżeli wykreowany przez Camerona świat miałby być choć trochę realny, to w następnych częściach powinniśmy ujrzeć inwazję na pełną skalę wybicie tubylców, ustanowienie władzy. Taka jest natura ludzka, taka jest kolej rzeczy.
Według mnie W pułapce wojny ani Avatar niemiały głembokiego przesłania.Jednak musze stwierdzić że Avatar został lepiej zrobiny (efekty specjalne itp.)Hurt Locker wygrał ku pokrzepieniu serc żołnierzy, bo innego powodu nie widze.
"Według mnie W pułapce wojny ani Avatar niemiały głembokiego przesłania."
Zgodzę się że nie było to głębokie przesłanie, raczej dość nowatorskie podejście.(chodzi o Hurt Lockera).
"Avatar został lepiej zrobiny (efekty specjalne itp.)"
To już zależy co kto lubi.
"Hurt Locker wygrał ku pokrzepieniu serc żołnierzy, bo innego powodu nie widze."
Zwłaszcza że Hollywood jest znane ze swoich patriotycznych uczuć ;)
"W przyrodzie nie ma żadnej harmonii czy "zgody"" zapraszam do oglądania national geographic, by więcej takich głupot nie wypisywać. W przyrodzie jest wiele zależności
Nie wszytko co żyje ma na celu zeżarcie wszystkiego innego jak to ma w zwyczaju człowiek
"W przyrodzie jest wiele zależności"
A najważniejszą jest: silniejszy wygrywa, słabszy wymiera. Jak dla mnie to mało harmoniczne - nawet jeżeli trwa 1000 lat.
"Nie wszytko co żyje ma na celu zeżarcie wszystkiego innego"
Wszystko co żyje ma na celu przeżycie i robi wszystko żeby to osiągnąć. Jak dla mnie to też mało harmoniczne.