pokazuje napięcie jakie Ci ludzie przeżywają.. nigdy nie wiesz czy niewinnie wyglądający facet nie wysadzi w powietrze całej dzielnicy. Spirala nienawiści sama się nakręca niestety..Nie mam pojęcia dlaczego Guy Pierce jest wymieniony jakby grał główną rolę.. przecież jest tam tylko "gościnnie " (żeby nie powiedzieć dla rozrywki:) ). Oceniałem abstrahując od "kozackich amerykanów zbawiających świat"..