po meczacym dniu czasami zapuszczam jakis film , tak na sen, z moich "zbiorów" wybieram cos co wydaje mi sie lekkie, czasami nudne ale chce to ogladnac tak zeby "zaliczyc" kolejny film. I jednego wieczoru wlaczylem wlasnie the hurt locker myslac ze to jakis slaby film, a okazalo sie za film jest zarabisty , nie moglem zasnac nie konczac go , akcja wciagajaca, gra aktorow naprawde godna uwagi. Nie jest to kolejny tandetny amerykanski film wojenny. !!! POLECAM !!!