Film dla ludzi z psychiatryka. Niby o czyms odpowiada ale taka forma, że ciężko zinterpretować. Mnie nie raziła nagość, brutalność, pokaż obrzydzenia. Filmy horror kasy B są cięższe. Raziło mnie wyrachowanie, żeby przez przesycony tym całym chłamem obraz pokazać nielogiczną pustkę w której będą się rozpływać ludzie którzy myślą , że wiedzą więcej. I na filmwebie właśnie to widać, wypływ oświeconych. Że To natchnione dzieło niczym poród w la grande finale jest właśnie spełnieniem psychotycznego snu o tym że ten film jest perfekcyjną metaforą, niestety chyba metaforą jest skierowania do psychiatryka reżysera. Król jest nagi.
Rozumiem masz elementarne braki w czytaniu. Powyżej masz to co Ja mam do powiedzenia o tym filmie
Faktycznie, nieco pochopnie skomentowałam Twój wpis. Masz sporo do powiedzenia, tylko niezbyt się z Tobą zgadzam. Przepraszam:))