Przed seansem przeczytałem komentarze, które w dużej mierze były dość krytyczne. Całe szczęście zaryzykowałem i nie żałuję.
Kawał dobrego kina.
Na filmwebie klasyfikacja jako dramat/thriller dość kiepska, bardziej celowałbym w to co podaje IMDB.
Film rzeczywiście dość specyficzny, ale ogląda się bardzo dobrze. Dziwi mnie fakt, że niektórzy piszą o braku jakiejkolwiek historii i przesłania - może nie zrozumieliście? Oczywiście są momenty, w których trzeba przymknąć oko, ale czego spodziewać się po takim gatunku filmowym? Oburzenie, że zaszła w ciążę z samochodem, to jak oburzenie w Harrym Potterze, że czarował - no bo przecież to nie jest normalne. :D Titane to film, który zapada w pamięć i ma głębsze przesłanie. Może niektórych szokować, ale przy ocenianiu pamiętajmy jaki gatunek filmu oglądamy.