Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że "Tożsamość" to swoisty 'zlepek' kilku filmów. Najbardziej rzucają się w oczy zapożyczenia z "Frantica", "Tożsamości Bourne'a" i "Uprowadzonej" (również z Liamem Neesonem), ale wszystko jest sprawnie złożone. Film trzyma w napięciu przez większość czasu i generalnie 'trzyma się kupy' :) Polecam.
Całkowicie sie zgadzam. Zwłaszcza Bourne! Ode mnie byłoby 4 ale za to, że blondynie nie udało sie zdetonowac bomby (czego byłam pewna) - punkcik wyżej:)
No blondyna musiała zginąć bo miała przy sobie co miała :) Mnie zastanowiło kto "im" zlecił wykonanie tego zamachu. Niedopowiedziane.