Są gorsze błędy.
1 w centrum berlina nie ma zasięgu
2 Sanitariusze używają elektrowstrząsów na mokrym pacjencie!
3 w scenie gdy "żona" głównego bohatera próbuje rozbroić bombę widać licznik czasu. w pierwszym ujęciu licznik wskazuje na 11 sek do wybuchu, a chwilę później 19.
4 główny bohater przez 80% filmu nie pamięta kim jest, ale jak się dowiaduje to przypomina sobie od razu jak się bić, bo leje niedoszłego zabójce na tym przyjeciu.
Nie wiem czemu tak na szybkiego zrobili ten filmik, ale ja dałem mu 5/10

Popieram przedmówce. Dodatkowo widzę tutaj jeszcze jeden paradoks. W momencie jak sobie przypomina kim w rzeczywistości jest stara się zapobiec swoim wcześniejszym zabiegom. Myśląc logicznie powinien doprowadzić je do skutku bo już wie kim jest. To chyba największa gafa w tym filmie. Amnezja nie mogła zmienić zawodowego mordercy w anioła dobrej woli. Pozdro dla kinomaników

Koleś, który podłożył bombę nagle okazuje się czysty jak łza, bo nikt go nie zatrzymuje już po całej akcji...

1 i 2 też mnie zażenowały...

Mimo błędów dotrwałam do końca dla aktora (Liam Neeson).Oprócz wyżej wymienionych zdenerwowało mnie,że nikt z policji nie sprawdził od razu nagrań z lotniska, w książce w której znajdował się szyfr do komputera profesora litery powinny by choc troche rozmazane.

można ; Czas wykonania defibrylacji decyduje często o przeżyciu poszkodowanego, u którego doszło do zatrzymania krążenia. Jest kilka typów AED, ale wszystkie działają tak samo. Dwie duże samoprzylepne elektrody, które są częścią AED, przechwytują sygnał elektryczny tworzony przez mięsień sercowy. Kiedy wstrząs elektryczny (defibrylacja) jest wskazany, za pośrednictwem elektrod zostaje uwolniony prąd elektryczny.