Sojler.......................................................................... ............................
Szczerze to myślałam, że na końcu Liam zabije Ginę, bo w sumie to on stał się dobry tylko dlatego, że nie pamiętał niczego ze swojej przeszłości. W momencie gdy sobie wszystko przypomniał, powinien zachowywać się tak jak kiedyś, bo przecież nagle nie zmieniły się jego wartości. Nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia na to, że po powrocie pamięci on nadal pozostaje dobry. Ale ogólnie film wymiata. Na pewno nie można o nim powiedzieć że jest przewidywalny.
Ja myślę, że wypadek i śpiączka wpłynęła jakoś na jego psychikę Przez cały film próbuje udowodnić, że jest Tym Harrisem, ale kiedy dowiaduję się prawdy nie chce uwierzyć wręcz brzydzi się nią. Jest potem taki moment, że mówi lepiej jakbym utonął a babka mu odpowiada ważne co teraz zrobisz no i wtedy przeżywa przemianę wewnętrzną i chce naprawić swoje błędy.
Jak to nie ma? Moim zdaniem on się zorientował w jakim świecie się obracał. Jego własny szef chciał go przecież zabić. POza tym, było powiedziane, że on tak bardzo sobie wpoił wszystko to co wcześniej wymyślili, że zapomniał o rzeczywistości. Mnie jakoś to nie raziło, wręcz przeciwnie ;)