szpiegowskiego kryminału sensacyjnego. Miałem wrażenie, że już gdzieś coś kiedyś... itd. Niemniej, można obejrzeć. Oczywiście, po oczach biją nieścisłości, pewne rzeczy kompletnie nielogiczne co w tym "gatunku" raczej dyskwalifikuje. Zawiłości takiej "Infiltracji" były doskonale logicznie wyjaśnione, tu historia jest trochę naciągana. Nie rozumiem też idei kręcenia w Niemczech, czy to z powodu budżetu pan Liam porusza się Mercedesami i VW? ;) Nie żałuję, że obejrzałem, ale ciekawość mi gdzieś z każdą minutą uciekała a rozwiązania zagadek są banalne i raczej naciągane. Neeson ma zdecydowanie lepsze tytuły w dorobku, szczególnie w tej działce.