Zauważyłem całą masę naciągnięć i elementów łamiących logikę.
1. Dlaczego Harris nie mógł zadzwonić do kogoś z Ameryki? Babki, ciotki, sąsiada,
hydraulika? Skorzystać z internetu by wysłać maila, cokolwiek. Ostatecznie skontaktować
się z tą nieszczęsną ambasadą która była zamknięta jeden dzień, a film toczył się jakieś
3 lub 4 doby.
2. Dlaczego nikt nie mogl mu powiedziec prawdy? Najpierw chca go zabic, by na koncu
filmu mu wszystko wytłumaczyć.
3. Sposób jaki chcą go zabić. Za wszelką cenę, egzekutorzy doktora chcą by jego śmierc
wyglądała, na śmierć naturalną. To co z tego ze przy próbie jego zabójstwa zostawiają
pogorzelisko i sterty trupów. Padają strzały, wybuchy, ludzie giną budynki się sypią, ale
gdy sprawcy mają już w swych szponach Harrisa, chcą go otruć! To samo z Giną,
szoferem Harrisa. Zabijają jej przyjaciela i zostawiają na klatce schodowej na widok
publiczny, no ale ją to już trzeba otruć! A jakże by inaczej przecież nikt się nie może
domyślić.
4.Efekty specjalne i sceny akcji. Absurdalne i nierealne no ale takie chyba mają być.
Tyle pamiętam a jestem 1 dzien po filmie.
Gdy dobrnąłem do finału miałem wrażenie, że ktoś w ostatnim momencie się rozmyślił i
zmienił końcówkę scenariusza. To wszystko co budował film i jakoś się zazębiało, by na
końcu zaskoczyć, po prostu zawiodło. Z takim finałem większość scen filmu jest
nielogiczna. Film uratował Bruno Ganz, naprawdę dało się poczuć jego postać.
Aż założyłem konto żeby odpisać.
Widzę, że nie umiesz totalnie oglądać filmu.
1. Harris stracił, pamięć wiele rzeczy nie pamiętał.Poza tym było obchodzone święto,
2.Bo to była tajna misja i czemu mają psycholowi mówić prawdę? Jak chciałeś się dowiedzieć prawdy o tym gościu ? Musieli mu na końcu filmu to wytłumaczyć.
3.Trochę się tu zgodzę choć nie do końca tj film akcji miasto Berlin mówi same za siebie. Pełno trupów od samego początku świata.
4.Czy film musi być realistyczny.
Wy Polacy umiecie tylko narzekać.Nie umiesz oglądnąć filmu. Jak jest zakończenie wiadome to narzekasz, jak wkońcu film zaskoczył to też źle bo, ja pierdziele. Albo masz 13 lat albo sam nie wiem. Idź do lekarza.
Czytaj dokładnie trzynastolatku.
1.Wyraznie napisalem ze akcja toczyla sie rowniez poza swietem i to pare ladnych dni, nie mogl wtedy zadzwonic? Dobrze wiele rzeczy nie pamietal ale mogl wejsc do kafejki skorzystac z internetu i sprawa by byla zalatwiona.
2. Jego niby zona miala okazje by mu to powiedziec, ale dalej sciemniala.
3. Przeczytaj to co napisalem ja, a pozniej to co napisales ty. Jesli chcieli utrzymac klimat szpiegowski to dlaczego zabijali innych? Badzmy troche konsekwentni
4. Jesli nie ma byc horrem lub fantasy to wypadalo by zeby wlasnie taki byl.
Nie mam siły do takich ludzi jak ty. Z kim miałby się skontaktować na tym necie ? Każdy człowiek którego znał był wymyślony, lecz tych ludzi i tak było mało. Stracił pamięć to wystarczy żeby nie pamiętał numerów do przyjaciół.
Lukni sobie na Trudne Sprawy, tam nie ma efektów specjalnych, akcja, klimat...
Dobrze nie mogl sie skontaktowac w necie. Ale za to mogl w inne dni z ambasada, dlaczego tego nie zrobil?
Zauwazylem ze odpowiadasz tylko na to gdzie masz racje, tam gdzie nie masz milczysz. Postaraj sie odpowiedziec na wszystko.
Ja nie mam sily do takich ludzi jak ty, ktorych jedynymi argumentami sa wyzwiska. Zal
Film dobry ale jak większość produkcji na pewno zwiera błędy, niedociągnięcia czy dziury w fabule.
1.Jak "goreckiM" napisał Harris ucierpiał w wypadku tracąc (mając zanik) części pamięci. Przyjął fałszywą tożsamość dr. Martina Harrisa za swą prawdziwą ale nie była ona na tyle rozbudowana żeby zawierała "sąsiadów" i "hydraulików".
2. Gra szła o wielką stawkę a likwidacja Harrisa była prostsza aniżeli przywracanie mu pamięci. Pytanie tylko dlaczego nie szukali go po tym jak zniknął odjeżdżając taksówką? Przecież spisek mógł być zdekonspirowany i cała akcja w tym momencie mogła już być monitorowana przez odpowiednie organy. Jak by z góry założyli, że Harris najzwyczajniej wyparował albo po prostu stracił zainteresowanie akcją.
3. Może po prostu twórcy filmu chcieli z jednej strony napełnić film efektownymi scenami akcji i morderstw a z drugiej utrzymać klimat "szpiegowski", w którym skuteczniejszą bronią są trucizny?
4. Sceny akcji nie bardziej nierealistyczne niż w każdym innym filmie tego typu. Zresztą co może być nierealistycznego w kilku bójkach i kraksach samochodowych? Wybuch w hotelu nieco "plastikowy".
Film mi się podobał ale chyba miałem nieco większe oczekiwania. x
w ksiazce jest troche lepiej wyjasnione
1- harris wynajmuje detektywa zeby poprzez swoich informatorow znalazl jakies wiadomosci lub znajomych w stanach co oczywiscie nie przynosi rezultatow bo tacy nie istnieja a detektyw bierze go za czubka
2- wiedzieli ze jest w spiaczce i mysleli ze sie nie obudzi
ad1 i 2 zgadzam się z GoreckiM i Cure79.
ad 3. w scenie w mieszkaniu pani od taksówki aż tak nie rzuciło mi się to w oczy, ale w końcówkę na tym opuszczonym parkingu. Jeden kopie naszego niby dra Harrisa, trzyma w ręku broń i nic nie robi, czyli poturbowany, pobity ale otruty.... naprawdę mogli to lepiej, logiczniej wymyślić.
ad. 4 no tak w filmie akcji muszą być pościgi, najbardziej jednak denerwuje mnie to, że Ci ścigani rzadko kiedy robią coś, żeby faktycznie uciec. Chociażby sceny, jak wjechali na ten chodnik odgrodzony od ulicy kolumnami, Harrisowi udaje się z tego wyjechać i zamiast kurczę pojechać w przeciwną stroną niż ci, którzy ich ścigali....przecież nim tamci wydostaliby się z pomiędzy tych kolumn, Harris i jego pani od taksówki już dawno byli by daleko daleko.... ale nie, oni musieli akurat jechać w tę samą stronę :-)
Po za tym jednak film bardzo dobry, podobała mi się gra Neesona, ten aktor ma coś w sobie takiego przyciągającego, tak gra, że zawsze mu wierzę, nie jest sztuczny. Podobała mi się też ta zmiana akcji, zaskoczyło mnie, lubię takie filmy. Nie odczułam, żeby to zawiodło.
Aha. I podczas tego bankietu w hotelu, zastanowiło mnie czemu ten Harris sam pojechał przekonywać ochronę, że tam jest bomba. Nie wiem co prawa jakie są standardy w Niemczech, ale jak w Polsce, chociażby anonimowo zadzwoni się, że w budynku jest bomba to muszą od razu wszystkich ewakuować, a co dopiero jak w hotelu znajdują się tacy ważni goście. Czy nie byłoby prościej zawiadomić policję zamiast przekonywać tych ochraniarzy....
A ja dodam do tych nielogiczności które wymieniłeś fakt czemu emerytowany agent STASI łyka co łyka, czy nie mógł sobie kropnąć w bańkę albo kropnąć tego gościa co do niego przyszedł ?
Co się tyczy twoich nielogiczności które zauważyłeś w filmie nie zgadam się z pkt 4 (reszty nie będę komentował) efekty specjalne i sceny akcji absurdalne i nierealne.
Chłopie ty żeś chyba nie widział absurdalnych i nierealnych efektów specjalnych. Obejrzyj sobie film Next z Cagem.
Ode mnie 8/10 za genialną jak zwykle grę aktorską Liama i Krugerki.
ps.
Czy nie myślisz że nota 5/10 jest zbyt niska dla tego filmu i że czepiasz się szczegółów gościu ?