Ilosc absurdow powala:
- profesjonali zabojcy, ktorzy wiedza wszystko o wszystkich w kilkumilionowym miescie
- owi zabojcy w swoim profesjonalizmie zabiajaja postronne posoby w ilosciach hurtowych, ale nie potrafia wykonac prostego zadania
- scena z hackowaniem wylaczonego komputera przez USB powala.
Tego jest wiecej. Do pewnego momentu film jest dobry, ale pozniej ilosc bzdur obraza po prostu inteligencje.
Powinien sie nazywac Frantic 2.