Wyjąłeś/wyjęłaś mi to z ust.
Nic tam nie ma do śmiechu.
Też bym go zaliczyła do kategorii dramat obyczajowy.
Nie wiem kto tak bezsensownie kategoryzuje.....
Narracja jest bardzo groteskowa, a Leon przypomina mi Olivera z "Submarine". Myślę, że komediodramat to byłaby odpowiednia kategoria.
stanowczo...chyba że tragikomedia ;)
Dlaczego w Polsce brakuje nam dobrych młodych aktorów?
Tutaj oboje staneli na wysokości zadania.
Czy tylko mi kojarzyło się z Amelią (chyba głównie wtedy kiedy aktor mówi bezpośrednio do kamery i prowadzi narrację)?
także obstaję przy tragikomedii a film uważam za rewelacyjny i tu mała rozbieżność - 9/10 !!!