Mroczna, psychopatyczna postać człowieka z zasadami, który nie poddaje się ludzkim emocjom.
Twórcom udało się wykreować geniusz, lecz to nie wystarczy by stworzyć arcydzieło. Z czystym
sumieniem postawiłem 8, ale nie zgadzam się z Oscarem za najlepszy film.
Dokładnie mam te same odczucia. Gdyby nie ten świetny psychopata, cały film oceniłabym najwyżej na 6... Poza tym postać należy do jednej z moich ulubionych w historii kina. Ale Batesa trudno mu będzie przebić.:)