To nie jest kraj dla starych ludzi

No Country for Old Men
2007
7,6 248 tys. ocen
7,6 10 1 248338
8,3 67 krytyków
To nie jest kraj dla starych ludzi
powrót do forum filmu To nie jest kraj dla starych ludzi

6/10

użytkownik usunięty

W zasadzie trudno ocenic ten film, bo nie wiadomo od czego zacząć. Nie jest to z pewnością płytkie kino dla byle kogo, ale film tez nie poraża akcją, która się w nim "wlecze" mozna powiedzieć. Za to postać samego mordercy jest fascynująca, przeraża a zarazem powoduje, że jesteśmy ciekawi jaki bedzie jego kolejny krok. Daję 6/10.

ocenił(a) film na 9

Mi też było trudno go ocenić, bo początek bardzo mnie zmęczył, w ogóle nie wiedziałem o co chodzi. Dopiero gdzieś tak w połowie załapałem tą akcję, i już do końca film mnie wciągnął. A właśnie jeśli chodzi o tą akcję, faktycznie trochę się wlecze, ale ja to odczułem - jak już wspomniałem - tylko na początku. Z drugiej strony, jest to wg mnie bardzo ważny element obrazu, świetnie współgra z klimatem, taki zabieg wydaje się być nawet celowy i uważam, że trafny i bardzo dobrze zrealizowany. Jeśli to wszystko działoby się szybciej – to wtedy film zamienił by się w czystą rozrywkę, stałby się płytki, nastąpiłby chaos, a wtedy już w ogóle by się człowiek pogubił z tym wszystkim. A tak spokojnie, z powolnie narastającym napięciem możemy oczekiwać na kolejny krok mordercy.
Podobnie jest z praktycznym brakiem muzyki, która zapewne zepsułaby wszystko – cały ten mroczny klimat, bo właśnie cisza gra tutaj największą rolę i o dziwo – buduje napięcie. I to jest właśnie najciekawsze, że z takich, można by powiedzieć, dziwnych elementów, skonstruowano naprawdę intrygujący film, o czym świadczy jeszcze bardziej dziwne zakończenie, i o to właśnie w tym chodzi – o tą „dziwność”, spokój, ciszę i wreszcie powolną akcję, która nagle się urywa, co jest już w ogóle zaskakujące. Do tego dochodzi jeszcze morderca – faktycznie fascynująca postać i świetnie zagrana przez Bardema.
Jak dla mnie to 8 – ponieważ takiego filmu jeszcze nie widziałem. Postawiłbym nawet 9, ale ta pierwsza godzina zbytnio mnie wymęczyła.
Ta powolna, niekiedy nużąca akcja bardziej mnie usatysfakcjonowała, wydała mi się bardziej głębsza, ciekawsza, aniżeli szybka, głośna, napakowana efektami i płytka np. z nowych Transformersów. Pozdrawiam