Film oglądałem w kinie i nie brakowało momentów, w którym podskoczyłem ze strachu. Świetna gra aktorska, pomysłowe zagrania głównych bohaterów np. schowanie walizki w pokoju hotelowym za kratką i chyba jeszcze ciekawszy motyw z odbiornikiem sygnałów nadawanych przez nadajnik umieszczony w walizce, kiedy morderca wolno jechał przed hotelem. Wszystko było ok, jedynie w stosunku do zakończenia mam mieszane uczucia.