PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259289}

To nie jest kraj dla starych ludzi

No Country for Old Men
2007
7,6 248 tys. ocen
7,6 10 1 247677
8,3 86 krytyków
To nie jest kraj dla starych ludzi
powrót do forum filmu To nie jest kraj dla starych ludzi

Film jest dobry, bardzo dobry (właściwie to od dawna nie widziałem równie dobrego),jednakże do doskonałości mu całkiem daleko. "To nie jest kraj dla starych ludzi" został okrzyknięty arcydziełem moim zdaniem nieco na wyrost. "Rozentuzjazmowana histeria" wokół dziełka Coenów mogłaby śmieszyć, ale jest w pełni zrozumiała, jeśli weźmie się pod uwagę to jak długo nie dane nam było doświadczyć naprawdę Wielkiego Kina. I właśnie z tej tęsknoty za prawdziwym filmowym arcydziełem (nie chce być zbytnio kategoryczny i wyrażać jakiś ekstremalnych opinii, ale nie przypominam sobie żadnego filmu, który zasłużyłby na to miano w ciągu co najmniej 10 ostatnich lat) bierze się chyba apoteoza "Kraju dla starych ludzi". Dla ścisłości: filmowi nie mam nic do zarzucenia, (technicznie doskonały, dobra gra aktorska, ciekawe zdjęcia, świetne prowadzenie fabuły, uniwersalność tematu), ale żeby film uznać za arcydzieło.. hmm.. chyba potrzeba czegoś więcej (imponderabilia!).

Chciałbym jeszcze podzielić się paroma uwagami odnośnie tematyki filmu. "To nie jest kraj dla starych ludzi" jest przede wszystkim o przemijaniu. W ujęciu ścisłym: o umieraniu starej ameryki i jej ideałów. W ujęciu bardziej uniwersalnym: o odchodzeniu tego co stare i zastępowaniu go czymś nowym (jakkolwiek trywialnie by to nie brzmiało), w odczuciu "starych ludzi" czymś gorszym i niezrozumiałym. Wystarczy zresztą poczytać wywiady z Coenami, gdzie wprost mówią, że o tym jest ich najnowszy film. Dlatego trochę za bezcelowe uważam rozbuchane dywagację na temat istoty filmu i doszukiwania się w nim 3 czy 4 dna (chociaż zapewne jestem zbyt krytyczny; lepsze to niż przyjmowanie dzieła kompletnie bezrefleksyjnie).

Jeszcze jedna rzecz: słuchając dyskusji o filmie i poczytując różne przemyślenia na jego temat, da się zauważyć, że wielu ludzi dopatruje się w Chigurhu jakiegoś sprawiedliwego anioła zemsty lub uważa go za postać spełniająca rolę weryfikatora prawdy. Nie podoba mi się to :).. Chigurgh jest raczej elementem rzeczywistości kompletnie irracjonalnym, niezrozumiałym właśnie dla "starego człowieka". Osobiście chciałbym zresztą wierzyć, że owym weryfikatorem prawdy (a właściwie weryfikatorem prawdy moralnej) jest Bell, ale czy tak jest naprawdę?

Pozdrawiam. Polemika mile widziana.
I jeszcze moja ocena: 9/10.

szalony_jak_mgla_i_snieg

Jak dla mnie to film jest świetny. nawet jeśli nie arcydzieło to niewątpliwe wybitny!! zgadzam się, że mniej teraz robią dobrych filmów niż kiedyś, ale to chyba nie dlatego "TNKDSL" się podoba ludziom. po prostu prawdziwa sztuka zawsze się obroni:) zresztą sam wymieniłeś zalety. czegóż więcej chcieć:)

ocenił(a) film na 9
waclaw_4

Na dzisiejsze czasy można nazwać go arcydziełem, chociaż moze to być za duże słowo. Z pewnoscia film wybitny - to prawda. Wszystko dopięte na ostatni guzik, widać tutaj profesjonalizm twórców w doborze i realizacji każdego aspektu. Szkoda, że tak mało dobrych filmów trafia się ostatnimi laty.
Może dlatego, że to nie jest kraj dla starych ludzi...