Nie jestem fizykiem jednak istnieje w przyrodzie cos takiego jak akcja i reakcja. W filmie wiele razy widac jak zabojca "wydmuchuje" zamki z drzwi a te niczego sobie wylatuja z ogromnym impetem jak korki z butelki z szampanem. Jesli tak to jego reka powinnna z odpowiednia sila wylatywac w przeciwna strone. Przeciez metalowe zamki to nie korki.
Nie znam się specjalnie na prawach fizyki, chociaż zdecydowanie nie zgodziłbym się z Twoją teorią. Nie sądzę by jego dłoń miała w jakiś sposób 'odskakiwać'. Zresztą to nie ma znaczenia ponieważ Anton jest w tym filmie postacią symboliczną i wyrwaną z kompletnie innej rzeczywistości.
Nie rozumiem dlaczego niektórzy przyjmują, że ten film ma być realistyczny. To nie jest oczywiste kino sensacyjne, a zdecydowanie bardziej symboliczne, metaforyczne.
W wywiadzie dla "Newsweeka" Coenowie mowia, ze Anton jest postacia jakby z bajki, ktory posiada jakby nadprzyrodzone moce, np po najgrozniejszym postrzale odzyskuje zdrowie (to nie jest dokladny cytat). Podobnie jest z jego bronia- miala byc symbolem jakiejs nowoczesnosci- czegos, czego stary szeryf nie moze zrozumiec. Bron nie zostawia sladow- Anton jest jakby nieuchwytny.
Jest jeszcze scena, w ktorej szeryf wraca na miejsce zbrodni a w pokoju siedzi Anton- na poczatku myslalem, ze to jest chwyt majacy wywolac napiecie, ze pokazywane sa dwa rozne pokoje, ale obok Antona widac to zolte swiatelko, ktore przenika przez wyrzucony zamek, co moze swiadczyc takze o jego anormalnosci.
"W innym temacie ktoś zarzuca, że używanie butli jest bez sensu, bo ręka Cirurgha powinna odskakiwać."
Tzn. to jest w tym temacie ;) Dopiero teraz to zauważyłem, gdyż temat obserwuję i trafiłem tu poprzez moją skrzynkę z wiadomościami ;P
Wielmożny założyciel tematu miał zapewne na myśli, III zasadę dynamiki. Jeżeli ciało A, bla bla o tej samej wartości, tylko o przeciwnym zwrocie...
...ale
Przy strzale z pistoletu, strzelby, czy innego dziadostwa, też działa to samo prawo, jest akcja i reakcja, ale jednak niektórzy potrafią przycelować jakiegoś skurczybyka, np. Kennedy'ego, z pokaźnej odległości.
Gdybyśmy obaj, z założycielem tematu byli na wrotkach, i ja bym go popchnął, to obaj byśmy odjechali, ale gdyby za mną stał Albertino i mnie trzymał, to w wyniku pchnięcia pojechał by tylko założyciel tematu:)
To się nazywa Zasada Zachowania Pędu. Polega ona na tym, że odrzut broni jest proporcjonalny do masy pocisku oraz do jego prędkości.
Vp*Mp = Vb*Mb
,gdzie:
Vp - Prędkość pocisku
Mp - Masa pocisku
Vb - Prędkość odrzutu broni
Mb - Masa broni
Zatem jeżeli pocisk o masie 100g wylatuje z prędkością 100 m/s, to broń o masie 1kg musi zostać odrzucona do tyłu z prędkością 10 m/s.
Oczywiście przed swobodnym odrzutem powstrzymuje broń trzymająca ją ręka, która to ręka naturalnie powinna jednak drgnąć.
Ponadto konstrukcja pokazanej w filmie broni różni się znacząco od zwykłego pistoletu, do którego odnosi sie powyższe rozumowanie. Różnica jakościowa jest taka, że ze zwykłego pistoletu pocisk wylatuje bezpowrotnie, a z pokazanej w filmie broni nie. Śmiercionośny bolec wylatuje z lufy by po chwili do niej wrócić. Nie wiem dokładnie jak przebiega proces powrotu bolca do lufy, ale jeżeli jest on wystarczająco gwałtowny, to mógłby spowodować powstrzymanie właśnie rozpoczętego odrzutu takiej broni. Gdyby zachować przyjęte przeze mnie liczby oraz założyć długość lufy 10cm, to powstrzymanie odrzutu broni nastąpiłoby już po 0,001s. W tym czasie bolec przeleciałby długość lufy i odbił się od niej, zaś sama broń zdążyłaby zostać odrzucona zaledwie na odległość 1cm. Wiedząc, że kamera filmowa rejestruje tylko 25 klatek/s (1 klatka odpowiada za 0,04s filmu) można dowieść, iż tak krótkiego odrzutu nie dałoby się nawet zarejestrować.
Warto dodać, że opisuję tutaj pewną idealną sytuację, która w dodatku pochodzi z naszego świata, a Chigurh był podobno spoza niego.
Nie wiem jak innym, ale mi tam Chigurh przypomina bardzo konkretna postac, a mianowicie zlego z "Bastionu" Kinga. Ekranizacji Bastionu nie widzialem, wiec chodzi mi o klimat jaki jest wytworzony wokół tej postaci w książce i jaki klimat jest wokol Chigurha w filmie.
Mała dygresja. Przy strzelaniu z owego pistoletu na powietrze nie widać aby Chigurh miał go podłączonego do butli ze sprężonym powietrzem(no chyba że ma ja w nogawce schowaną)-dla mnie to on strzela ze zwykłego obrzyna z tłumikiem
Sugar miał: shotguna z tłumikiem, butlę ze sprzężonym powiertzem i "bolcem", oraz karabinek (zapomniałem nazwy), również z tłumikem.
Nie wiem, czy urodził się już idiota, który wymyśliłby pistolet bojowy podłączony do butli z powietrzem.
Nie znalazłem odpowiedniego słowa, stąd cudzysłów. Miałem na myśli, część urządzenia, która wybijała zamek. Sprzężone powietrze popychało tłok, itd. W sumie miało to konstrukucję jakiegoś tam pistoletu.
Pamiętam, że mój dziadek miał coś podobnego do zabijania świń. Tylko że tam mechanizm działał na sprężynę, i nie było tłoka, tylko gwóźdź.
A ja wiem ze urodzili sie "idioci" ktorzy stworzyli shotguna z tlumikiem ;)
Kto choc troche zna sie na broni wie ze to niemozliwe!
"There are silencers available for shotguns, but they do not as well as those made for rifles and pistols. The shot cup has to be held shut until it clears the end of the silencer. To do this the silencer has a tube with holes drilled into it to vent off the gun powder gases into the silencer body and keep the shot cup closed. Silencers are legal in most states in the USA, but there is a $200 to be paid when getting the routine authorization from the BATFE.
Reflex in Finland makes a shotgun silencer but claims it only reduces noise by up to 6 decibels where as a good rifle silencer is good for 20-30 decibels noise reduction. There is a company in England that makes them too."
http://www.patentstorm.us/patents/6374718-description.html
http://shopping.rexmar.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Product_Code=47412 4&Category_Code=silencers-shotgun
http://www.sai.dk/silencers/shotgun.php
Z resztą, nie chodzi o to co jest możliwe, a co nie (wspomniał o tym Albertino), tylko co jest idiotyzmem, a co nie.
Shotgun z tłumikiem, nawet jeśli byłby niemożliwy do wykonania jest ciekawym pomysłem.
Pistolet bojowy przyczepiony do butli z gazem, jest pomysłem idiotycznym.
Shootguny z tłumikeim istnieją, dosyć łątwo się robi samemu taki tłumik (w książce też jest "homemade").
A do tego nie wiem czy strzelałeś z Shootguna, ale to nie jest tak, że śrut baraszkuje w lufie, on leci w takiej jakby otoczce, która rozpada się po jakimś czasie u wylotu luf, dlatego śrut nie uszkadza tłumika.