ehh... ileż można pisać o doskonałości.. wole ją oglądać :)
jeden z pierwszych filmów jakie obejrzałem w roku pańskim 2008 i mimo że do końca jeszcze 10 m-cy już wiem że jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy)
ten film to oddanie hołdu twórcom filmowym. To majstersztyk współczesnego języka filmu, współczesnej reżyserii, scenopisarstwa i aktorstwa. To jest poprostu film naszych czasów!! Ciekawe czy za 100lat ten film będzie dla jakichś ufoli tak samo hermetyczny jak teraz dla nas filmy z lat 30-tych :)
REŻYSERIA !!!!
SCENARISZ !!!!
PRODUKCJA I POSTPRODUKCJA !!!!
AKTORSTWO !!!!
Poprostu arcydzieło. Dla tych którzy nie skumali zakończenia wyrazy współczucia, ale nic straconego, obejrzyjcie raz jeszcze :) ja zamierzam jeszcze 22 razy obejrzeć :P
Na koniec dla ciekawych podaję link do mojej pierwszej produkcji. Ot taka dziecinka, drobnostka, ale jest, istnieje, cieszy oko (przynajmniej niektórych :P) dlatego kto ciekawy niech ogląda. Będe bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi, sugestie, komentarze (oglądajcie na małym ekranie i dosyć głośno ;)
---- http://pl.youtube.com/watch?v=Uer4iFBFqGU ----
pozdrawiam filmożercóff ;p ;p ;p ;p (i dziękuje Braciom Coen :)
Nie wiem nie wiem... mnie sie film nie podobal, nie za bardzo potrafie zrozumiec zachwytu nad nim. Moze gdybym mieszkala w Stanach to bardziej by to do mnie przemowilo... Co do rezyserii i aktorstwa to rzeczywiscie przyczepic sie nie mozna. A co do Snu to jako ze sie w ogole na takich filmach nie znam (bo lubie tylko takie co maja troche dluzsza fabule:)) to powiem ze dalabym tam inna muzyke. Zeby zabawic sie troche jako podklad cos z filmow niemych w stylu Chaplina:) hihi
ja wybrałem taką muzykę, bo założeniem był film grozy, a przynajmniej jego niewielka namiastka, ten 6 minutowy filmik kosztował mnie 3 dni życia i półtorej tygodnia na montażu, też sam chciałbym kręcić filmy o dłuższej fabule ale na to trzeba czasu, doświadczenia i pieniędzy :) mam nadzieje że kiedyś mi sie uda :P pozdrawiam