Javier przeszedł samego siebie postać tego typa boje na głowę wszystko, zimny, nieobliczalny, nietypowy... Nic więcej, może jeszcze Brolin, rewelacyjna rola. Film oglądałem z zapartym tchem od początku do końca.
Obaj sa dobrzy! Ale BArdem przebił wszystkich psycholi jakich znam! Hej!