sprawnego myslenia! A uwagi na teamt tego beznadziejnego filmu zatzrymaj dla siebie! Znawca kina się znalazł!
Gratuluję, idiotko, nawet nie potrafisz odpisać w tym samym temacie, i Ty podchodzisz do tak trudnego i wymagającego filmu? Wróć tu za kilka lat, a narazie spadaj spowrotem do podstawówki.
No to pokazałeś chłopie klasę, że hej. Zmieszałeś kogoś z błotem i jesteś teraz pewnie z siebie dumny, gratuluję. Wysyłasz kogoś do podstawówki, a sam chyba powinieneś tam wrócić, gdyż nie znasz podstawowych zasad pisowni. Wytłumacz mi proszę co to jest "spowrotem" albo "narazie", widziałeś kiedyś na oczy coś takiego jak słownik ortograficzny? Dla kogoś ten film mógł być zbyt wymagający, dla Ciebie jak widać zbyt wymagająca jest ortografia języka ojczystego. Kto Twoim zdaniem wyszedł na idiotę?
Pan humanista, jak widzę. Ja nie mam nic do ukrcyia, ortografia zawsze była moją słabą stroną, co jednak nie przeszkodziło mi zdać matury. Tak czy inaczej, Twoja złośliwa wypowiedź, jest trochę nie na temat.
Z kolei twoja złośliwa wypowiedź była jak najbardziej na temat... Tak na marginesie, to nie trzeba być humanistą żeby umieć korzystać z opcji sprawdzania pisowni w przeglądarce internetowej.
//Z kolei twoja złośliwa wypowiedź była jak najbardziej na temat...//
Była. Ta pani założyła wątek, ja jej odpisałem, a ona założyła kolejny zamiast odpisać mi w pierwszym.
//Tak na marginesie, to nie trzeba być humanistą żeby umieć korzystać z opcji sprawdzania pisowni w przeglądarce internetowej.//
Chyba, że korzysta się z Internet Explorera 8(tak, jestem aż tak pojebany, że używam IE)
Do FinneganAwaken...
Ooo, polemika na temat Pana błędów po prostu mnie rozbroiła...
Wyzywanie innych za nic tylko o Tobie świadczy. A ten film, o psycholu , może się z nim identyfikujesz, jest w sam raz dla Ciebie. Znawco, który w ulubionych filmach zapisał ... Benny Hill'a, Dragon Ball (what's this??), Świat wg Bundych (trzeba miec szczególne poczucie humoru)no i jak każdy mały chłopczyk Predator, Terminator itp. ... Buuuuuhhhhaaaaaa!
Eh, dziecko. I kto to mówi? Ktoś kto ma w ulubionych film "Agenci bardzo specjalni"(to dopiero jest WTF!). Natomiast co do Predatora i Terminatora to są to filmy do których mam sentyment(właśnie z dzieciństwa, dziewczynko!), a poza tym są całkiem niezłymi filmami. Nie wywyższam ich, bo mają wiele błędów, ale... właściwie o czym my tu mówimy? To co mam w ulubionych to jest moja prywatna sprawa, jak będe miał ochotę to sobie tam wrzucę Hannę Montanę i dopóki nie dam jej 10/10 to Tobie nic do tego i przekonanie jakoby podawanie moich ulubionych filmów(dwóch filmów akcji wyszukanych z pośród dziesiątek wybitnych pozycji!) miało mnie w jakikolwiek sposób zdyskredytować jest po prostu żałosne. Co do identyfikacji z postaciami z filmu "To nie jest kraj..." to bardziej niż z Chigurghiem identyfikowałbym się z szeryfem Bellem. Siędzę sobie i patrze na tych wszystkich debili i tylko załamuję ręce, co się dzieje z tym światem.
Ps. Jak byś była zaintersowana to mogę Ci również napisać wypracowanie dlaczego "Świat Według Bundych" był wyjątkowo trafną satyrą na amerykańskie społeczeństwo, w oparciu o dane dotyczące sytuacji w ówczesnej amerykańskiej telewizji, w porównaniu z innymi sitcomami z tamtego okresu, a także w odniesieniu do sytuacji w obecnej telwizji, zarówno w USA jak i na świecie. Mogę to również rozszerzyć na temat fenomenu "Simpsonów" oraz "South Parka". Mogę też(co jednak znacznie odbiegnie od tematu) rozpisać czym się charakteryzowały(wyróżniały) takie programy jak "Benny Hill", "Latający Cyrk Monthy Pythona" czy "Allo, Allo" i dlaczego ich wpływ na ówczesną telewizję był tak ogromny.
"Terminator" to jeden z najlepszych thrillerów s-f w historii kina i każdy
krytyk ci to powie. A ten film, cóż, jest po prostu genialny. Ale nie
każdemu będzie dane to zrozumieć.
A co powiesz o "Dragon Ball" i jakiejs bajce "Ed....". Także te "animacje" wpłynęły w ogromnym stopniu na dalsze losy kina i tv?
Swoją drogą "Agenci..." b. mnie ubawili. Sama się zdziwiłam, że niby "taka" komedia może dac tyle frajdy! A jej nota na filwebie powala (jak na komedie), nieprawdaż??? Reasumując: TNJKDSL to cienias! Chyba wypada wg co niektórych popierać ten film, bo niby większośc tak zrobiła...
Oj nie mogę się zgodzić, dla mnie jest to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat (oglądałem go zanim usłyszałem opinie o nim i o nagrodach, więc mój pogląd nie jest niczym utorowany). Film jest mocno specyficzny, ten mega kozacki klimat może kogoś odepchnąć jak i przyciągnąć. Ktoś komu ten film się nie podoba nie jest głupi, po prostu mu nie podchodzi.
Dragon Ball Z jest jak Titanic. Niby gówno, ale o takim rozmachu, że naprawdę wciąga. To jedyna kreskówka w której nie ma żadnych granic. Bohaterowie moga robić wszystko. Na tym opiera się sukces tej bajki. Czy wpłynęła w jakiś sposób na losy kina? Może nie w jakimś porażającym stopniu, ale tak. Napewno wpłynęła na innych twórców mang i anime. Chociażby Masashi Kishimoto, twórca słynnego Naruto jest fanem twórczości Akiry Toriyamy(twórcy Dragon Balla).
Co do Ed, Edd i Eddy, to ja bardzo lubię komedię absurdu, a kreskówka o Edkach jest tego przykładem. Nie wpłynęła w żaden sposób na świat, ale ja ją po prostu lubię.
Co jest ciekawe, żadnej z tych kreskówek nie oceniłem na 10. Lubię je, ale jestem świadom, że arcydzieła to nie są. 8/10 to max.
Och, klasyczna metoda. I tu będę brutalny.
"Jestem za głupi/głupia, żeby zrozumieć film, co oznacza, oczywiście, że
nie da się go zrozumieć, bo jest 'bezsęsu'. Czyli każdy, kto mówi, że mu
się podoba robi tak, żeby pokazać jaki jest fajny..."
"To nie jest kraj dla starych ludzi" jest jednym z najlepszych filmów
ostatnich dziesięciu lat. Przejdzie do historii kina. Śmiech głupców mu w
tym nie przeszkodzi.
Jak zwykle znawców kina tu nie brakuje, tych wulgarnych i inteligentnych, pozdrawiam wszystkich. Kto lubi twórczość braci Coen, ten się nie nudził. Film niczym szczególnym sie nie wyróżnia od innych filmów tychże braci, więc co czyni ten film oscarowym: humor? cięki i absurdalny momentami, dla wybrednych, mi nie podszedł; zdjęcia? jak zwykle perfekcyjne z wyjątkiem nocnej strzelaniny; reżyseria? jak to u Coenów, ciężko się przyczepić; no więc za co? za refleksje