Oglądając ten film byłem zafascynowany od samego początku. Z jednej strony diaboliczny, nieuchwytny morderca, z drugiej stary szeryf który wie że nie jest w stanie złapać złoczyńcy i przypadkowy znalazca fortuny który nieźle sobie radzi z przeciwnikiem ale ginie w śmiesznych i niejasnych okolicznościach. To jest geniusz braci Coen. 10/10. To nie jest film dal miłośników Michaela Baya.