Jakie, według Was, jest przesłanie przedostatniej sceny w filmie, kiedy Chigurh ulega wypadkowi? Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem, co autorzy chcieli przez nią pokazać (zaznaczam, że film bardzo mi się podobał).
Czy chodzi o to, że zło jest niezniszczalne?
Myśle, że chodzi o to że Chirurg nie okazywał bólu, poprostu sobie odszedł. Był już taki zły, że te obrażenia mu nie przeszkadzały. Przez te wszystkie morderstwa stał się nieczuły nawet na własne cierpienie. Jest też chyba tak jak Ty mówisz, że zło jest niezniszczalne.
Mi się wydaje, że chodziło tutaj o to, że nikt tak naprawdę nie potrafi kontrolować w pełni swojego życia i tak naprawdę nie wie jak ono się skończy. Wszystko zależy od przypadku, tak więc nawet nieuchwytny i niepokonany morderca omal nie ginie w wypadku samochodowym z nieznanym kierowcą.
W sumie mam podobne zdanie i sie pod tym podpisuje, ale tak naprawde to nie wiadomo co tą sceną chcieli przekazać twórcy, wiadomo że jest zaskakująca, może to był jakiś spontaniczy pomysł twórców, film zieje naturalizmem czyli w życiu różnie może być, tak więc czemu by teraz nie pokazać że Chigurh jedzie sobie spokojnie samochodem a tu ktoś w niego przypier.... samochodem.
A może chodziło właśnie o to że zło można zniszczyć tak samo jak dobro,
że jak przychodzi co do czego to zło musi prosić o koszulę za 100 $
Moment popatrzania na lusterko moze pokazywac ze Chigurgh 1 raz zastanowił sie czy jego zabojstwo bylo sluszne. Zabil Carlę zupelnie bez powodu ktory zawsze dawała mu jego moneta ktorą rzucał. Uważał wtedy ze to czlowiek decyduje o swojej smierci. Carla nie chciala zdecydować orzel czy reszka. Moze to byl tan moment w ktorym rezyserowie chcieli pokazac ze nie ma czystego zła. Po wypadku Chigurgh kupil koszule (otrzymal pomoc od chlopakow), pierwszy raz chyba tez zauważył że jej potrzebuje.
jednym zdaniem : Jest bardzo wiele zła, ale nie ma czystego jednostronnego zła.
No oczywiście, że ją zabił!!! Oglądanie filmów ze zrozumieniem naprawdę nie boli... Mam dla ciebie radę, NAJPIERW obejrzyj film ze zrozumieniem, a najwyżej później zadawaj kretyńskie pytania... -_-
Boże, że Ty widzisz a nie grzmisz... Taborety nie potrafią obejrzeć filmu ze zrozumieniem, a później taka dzieciarnia bierze się za ocenienie czegokolwiek... Nic dziwnego, że ta wiele znakomitych filmów ma na filmwebie śmiesznie niskie średnie... ;|
"ze zrozumieniem" wytłumacz mi co to znaczy , pewnie taki kołek jak ty ogląda filmy z notesikiem i notuje szczegóły z fabuły. hah , taboret ? ty to jestes kloc drewniany.
LOL, a niby po co miałbym notować w notesie fabułę filmu ? xD Dawno nie widziałem głupszego tekstu. xD A kloc kołkowaty to ty jesteś bo nawet nie masz pojęcia na czym polega oglądanie filmu ze zrozumieniem. Czytanie ze zrozumieniem - też nie masz pojęcia na czym polega ? Śmiechu warte i tyle. xDD
"oglądanie filmu ze zrozumieniem" haha , no jak dla takich sztywniaków jak ty , powinno się taką dyscyplinę olimpijską stworzyć.Wreszcie byłbyś w czymś dobry.
Nie obrażaj innych w swoich wypowiedziach.
Zwłaszcza,że nie masz racji.
W filmie nie ma sceny jej zabójstwa. Można się tego domyślić i wszystko na to wskazuje, ale nie jest to wcale takie oczywiste. Wręcz przeciwnie- widać że reżyserzy chcieli pozostawić w widza w tej niepewności- pobawić się z jego wyobraźnią.
Moja rada- obejrzyj ten film jeszcze raz "ze zrozumieniem" i wysil intelekt, by zinterpretować tę scenę inaczej. Zapewniam Cię, że da się.
Możemy się domyślać. A może właśnie dlatego się zastanawiał, spojrzał w lusterko, bo jej nie zabił, he?
Dzieci Neostrady nadciągają i na Filmweb. A szkoda...