Sporo osób pisało, że film ma zakończenie jakieś do kitu.
Jasne. Dobre zakończenie, to takie, w którym Dzielny Weteran wypuszcza na podłogę kichy Złemu Mordercy a ostatnie ujęcie, to jak siedzi ze swoją laską w samolocie, z walizką pełną szmalu na kolanach.
Ale to nie ta bajka i nie ten bajkopisarz.