Ocena: ?/10 Streszczenie: Psychopata ze śmiesznym gadżetem, śledzi gościa co mu walizkę z kasą podprowadził i co jakiś czas jest bardzo blisko.
recenzja: Gorąco nie polecam. Bracia reżyserzy muszą mieć nieźle pochytane że dostali 8 nominacji. Film się ciągnie i ciągnie i jak powoli zaczną ci się zamykać powieki psychopata jest ponownie bardzo blisko swoich dwóch baniek. Później psychopata ma wypadek samochodowy, po czym odchodzi (szkoda że nie w stronę zachodzącego słońca).
THE END
Zapowiada się rzeczowa dyskusja. Jasne że to arcydzieło, szkoda że nie wiesz dlaczego. Może musisz oglądnąć go 10 razy żeby stwierdzić że ta wtórna kupa opowiada tyle co przeciętny artykół w Super Expresie.
Człowiek rzucający takimi bykami jak "artykół" ma czelność postulować rzeczową dyskusję. Gratuluję odwagi...
Według mnie to że ktoś obejrzał 66 filmów zassanych z neta nie robi z niego krytyka. O sztuce może mieć takie pojęcie jak prosie o lataniu. Meczą mnie opinie znudzonych oglądaczy którzy traktują to forum jako miejsce do wypisywania swoich wypocin.
Jak potem ktoś poważnie ma traktować to forum jeśli wypisywane są takie farmazony przez pryszczatych buntowników, lub kolesi którzy po entym piwku zapodają film po filmie mieszając cd 2 z cd1.
w pewnym momencie filmu, tommy lee jones opowiada o przeczytanej w gazecie historii o seryjnych morderstwach popełnianych przez parę staruszków. historię tę kwituje stwierdzeniem: TEGO SIĘ NIE DA NAWET WYMYŚLIĆ. i właśnie historia opowiadana przez braci coen jest właśnie tego typu. nie wszystkim takie kino będzie się podobać. nawet i dobrze. na tym polega RÓŻNICA. bracia coen z premedytacją balansują na granicy niedorzeczności opowiadanych przez siebie historii. ale o to chodzi.
to jest specyficzne kino.
film nie jest arcydziełem.
dla mnie jest rewelacyjny. był niesamowicie spójny, nie czułam, że oglądam 'aktorów', "to nie jest kraj dla starych ludzi" wprowadził mnie w stan 'odrealnienia', a to w filmach uwielbiam.
rozumiem, jeżeli dla kogoś jest to film z 'dziwnym kolesiem, który chodzi i zabija ludzi', ale zamierzeniem było to, co tak trafnie opisał mój przedmówca.