Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego: 1)Josh Brolin wrócił na miejsce zbrodni, 2) natychmiast nie przepakował pieniędzy do własnej torby, tylko biegał z tą oryginalna przez cały film, 3) wysłał żonę w najbardziej oczywiste miejsce, to jest do rodzinnego domu? Dużo błędów jak na takiego cwaniaka - a raczej błędów scenariusza. W sumie ta oskarowa "rewelacja" ciągnie się jak flaki z olejem. A kukła pitbula wprost powala z nóg. Jedynka.
1.bo go sumienie meczyło ze tamten koleś zdycha a on go tak olał i pojechał do nie go z wodom zeby sie napił bo mu sie k***a pić chciało
2.a i tak jakby przepakował to by nic nie dało bo nadajnik był w pliku z banknotami
3.bo nie pomyslał
filmy wyjebany w kosmos
1. Sumienia nie dało mu spokoju i chciał pomóc temu gościowi, każdy kto ma odrobinę moralności by wrócił.
2. A po co, co to za różnica w jakiej torbie były pieniądze?? Gdy Chigurh go zobaczył z inną torbą to rozumiem, że dałby mu spokój??:)
3. A miał jej kazać pod mostem spać?? Nie spodziewał się, że ktoś będzie chciał zabić jego żonę, po prostu chciał, żeby jej nie było w tej przyczepie, bo wiedział, że tam przyjdą.