Świetny na weekendowy wieczór. Niewiele mam mu do zarzucenia. Zbiorowisko gwiazd daje się widzowi (w pozytywnym znaczeniu) we znaki. Bardzo mi się podobała przerobiona przez Billa Nighy piosenka "Love is all around" na "Christmas is all around". Ciekawe jest również to, że Thomas Sangster osobiście wykonał wszystkie akrobacje w scenie na lotnisku (wiem to z dodatków na DVD). I to właśnie jego bym umieścił na plakacie, a usunął z niego Atkinsona, bo Fasola ma w nim małą, raczej nieistotną rolę.