Wzrusza i bawi, a przede wszystkim pokazuje to, co wszyscy dobrze znamy w prosty i dlatego cudowny sposób. Obsada, że palce lizać - Colin Firth podobał mi się chyba najbardziej, był po prostu ujmujący. Film niesie ze sobą ogromną dawkę ciepła i poztywnej energii. Rarytasek!