Moim zdaniem dla wszystkich, ale wątpię, żeby 5-latka zainteresowała komedia romantyczna;)

Oj, na pewno nie dla wszystkich. Byłby to film dla wszystkich, gdyby nie wątek z parą, która dorabia sobie w filmach, dublując aktorów w scenach erotycznych. Jest też trochę przekleństw i częściowo rozbierana scena Laury Linney i Rodrigo Santoro, więc z tego, co pamiętam, w naszej tv leci w kategorii "od 16 lat". Nie wiem, czy to nie przesada, bo przeciętny 15-latek z pewnością nie takie już rzeczy widział i słyszał, ale i tak- kto w ogóle na to patrzy? Nawet w kinach najczęściej nie stosują się do tych wytycznych odnośnie minimalnego wieku. To jest bardziej coś w rodzaju ostrzeżenia dla niepełnoletnich widzów, żeby nie puszczali tego babci przy wigilijnym stole, bo może być niezręcznie, gdy pojawi się scena, gdy np naga Judy siedzi okrakiem na leżącym Jacku i rozmawiają na tematy polityczne;-)

Mi też się wydaje, że "To właśnie miłość" w TV był puszczany ze znaczkiem "Od 16 lat".
BTW, mam ten film na DVD. Raz włączyłam go sobie jakoś dzień przed Bożym Narodzeniem i w chwili, gdy były sceny z wyżej wymieniona parą wszedł do pokoju mój tato...na chwilę odebrało mu głos, a potem zapytał, czy jestem pewna, że to film dla mnie... Nigdy w życiu nie najadłam się takiego wstydu w domu ;P. Na szczęście udało mi się to wszystko jakoś wytłumaczyć...

Jak widziałam ten film w telewizji, to był od 12 lat. Pamiętam, bo mama pozwoliła mi go oglądać i przy "tych" scenach miała głupią minę... :P

Faktycznie, wstyd bierze w takich sytuacjach :P

I według mojego zdania właśnie najbardziej pasuje od 12 lat.
A te sceny jeszcze nie są takie tragiczne. Chociaż ciut zbędne. :-)
A film godny polecenia.
Pozdrawiam