O ile amerykańskie kino z roku na rok ma coraz mniej powodów do dumy, o tyle problem ten nie koniecznie tyczy się produkcji innych krajów.
Najlepszym przykładem niech będzie właśnie ten film. Mam serdecznie dosyć filmów pokazujących jak to w życiu jest źle, jacy źli są ludzie, pełnych przemocy, strzelanin... Jakkolwiek nie należę do zwolenników filmów romantycznych, to również od nich nie stronię. Do tego zachęciła mnie dodatkowo gwiazdorska obsada. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Generalnie film opowiada o wielu różnych rodzajach miłości jakie przychodzi przeżywać bohaterom. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wszystko utrzymane jest w bardzo ciepłym klimacie. Momentami jest śmiesznie, momentami smutno, a z całą pewnością nigdy nudno! Przez ponad dwie godziny nie spojrzałem ani razu na zegarek, co niestety coraz częściej mi się zdarza podczas oglądania filmów. Szczerze polecam, dla mnie to najlepszy film jaki dane mi było zobaczyć w ostatnich kilku miesiącach.