gdyby miał powstać osobny film, który byłby rozszerzeniem jednego tylko wątku z "love Actually", które trzy (kolejność nieprzypadkowa) wybralibyście....?????????
moje typy to:
1. Harry i Karen (Alan Rickman i Emma Thompson wraz z dziećmi i sekretarką)
2. Jamie i Aurelia (Colin Firth i nieznana mi portugalska piękność)
3. Daniel i Samuel (Liam Neeson i chłopiec, który gra jego pasierba)
A wy?
W zasadzie mam podobne typy jeżeli chodzi o dwa pierwsze miejsca. Z kolei Daniel i Samuel nie wydaje mi sięjuż taką ciekawą historią, jak dla mnie było ciekawe, gdy chłopaczek miał problemy miłosne, ale gdy wszystko ładnie się skończyło, już nie było takie ciekawe ;).
Tak chciałabym wiedziec jak potocza się losy Karen i Harrego oraz Jamie i Aurelii. Trzecia para premier i Natalie czyli Hugh Grant (mój ukochany) i Martine McCutcheon:) Jak by to z nimi było pobrali by się czy nie? Ja ona radziła by sobie ze sławą Davida (premier) to by było bardzo ciekawe. A Daniel i Samuel to już w filmie było widać, że się potem pokochali, więc raczej nic nowego się u nich nie wydarzy! A może lepiej się dowiedzieć co by było z Carol i Danielem? To moje 4 typy! Ale typ nr.1-David (premier-Hugh Grant) i Natalie (sekretarka-Martine McCutcheon)
a ja tam chcialabym,zeby juliet odkryla nowe uczucie do kogos innego...;) ale premier jak najbardziej-rozszerzyc ten watek koniecznie z roznymi wersjami tanca hugh granta;)
Mój typ na miejsce pierwsze to historia Juliet i Marka. Niesamowita. Uczucie z którym trzzeba walczyć, nosic je w sobie i nie pozwolic wydostac sie na zewnątrz. W scenia kiedy Mark udaje kolendników, a Juliet go całuje na pozegnanie Mark mówi:" Wystarczy, narazie wystarczy". "Narazie" tak jakby chciał powiedzić, że ta historia sie nie kończy. Dido opowiada w jednym ze swoich utworów "Mary is India", historię miłości Mary i Danny'ego. Kiedy Mary opuszcza Danny'ego i wyjeżdża do Indii, ten się załamuje i życie traci dla niego sens. Ale wspólna przyjaciółka pary jest wtedy przy nim i rodzi się między nimi uczucie. Mysle, że to co Dido ujęła w 3-minutowej piosence mogłoby sie stać kanwą do napisania scenariusza - kontynuacji losów Juliet i Marka.Tylko że Mary byłby mąż Juliet, Juliet byłaby Dannym a Mark byłby światełkiem w tunelu, które zaświeciłoby dla niej.
Mój typ na miejsce pierwsze to historia Juliet i Marka. Niesamowita. Uczucie z którym trzzeba walczyć, nosic je w sobie i nie pozwolic wydostac sie na zewnątrz. W scenia kiedy Mark udaje kolendników, a Juliet go całuje na pozegnanie Mark mówi:" Wystarczy, narazie wystarczy". "Narazie" tak jakby chciał powiedzić, że ta historia sie nie kończy. Dido opowiada w jednym ze swoich utworów "Mary is India", historię miłości Mary i Danny'ego. Kiedy Mary opuszcza Danny'ego i wyjeżdża do Indii, ten się załamuje i życie traci dla niego sens. Ale wspólna przyjaciółka pary jest wtedy przy nim i rodzi się między nimi uczucie. Mysle, że to co Dido ujęła w 3-minutowej piosence mogłoby sie stać kanwą do napisania scenariusza - kontynuacji losów Juliet i Marka.Tylko że Mary byłby mąż Juliet, Juliet byłaby Dannym a Mark byłby światełkiem w tunelu, które zaświeciłoby dla niej.
1. Harry i Karen (Alan Rickman - kocham faceta!!! i świetna Emma Thompson)
2. Harry i Karen! ;)
3. Samuel i Joanna
1. Mark - ogólnie, co z nim dalej, bez powiązań z Juliet
2. Harry i Karen
3. Sarah
4. Jamie i Aurelia
Po którymś z kolei obejrzeniu filmu dodam też Sarah i boskiego Karla ;). Nie wiem, czemu mi wcześniej z głowy wylecieli. Ta scena, jak tańczą przy piosence Norah Jones, i później jak są już u niej w domu, bardzo silnie na mnie działają, sama nie wiem czemu...