"To" Było moim pierwszym doświadczeniem z "horrorem". Dlaczego dałem cudzysłów? Zara odpowiem. Podskoczyłem lekko powtarzam lekko na tym filmie z 3 razy. Gra aktorska bez zarzutów. Dzieciaki dobrze zagrali i widać było , że to USA. Film nie był ugrzeczniany i było sporo przekleństw , trochę klimatu dorastania w USA. Film dla mnie składał się z 3 kroków: Dorastanie nastolatków w USA- Schizy bohaterów- Pennywise. Bum "To" pełną gębą. Film był dobry ale nie jako horror. Nie oglądałem wersji z 1990, również nie przyszło mi przeczytać książki Stephana Kinga. Może to tylko moja opinia.