Tak piszący muszą być rozwinięci jak 10-cio latki.
Gówniarze mający nerwy godne żołnierzy sił specjalnych, do tego jeden ze złamaną ręką (w gipsie) potrafi schodzić po linie w głąb studni itd..
Film jest żenujący i do pięt nie dorasta pierwowzorowi, który notabene też nie był niczym szczególnym, ale oglądało się go bez kwaśnej miny jak w tym przypadku.
TRAGEDIA !!
"Zombie Bobry" to przy tym majstersztyk.