PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=571114}

To

It
6,7 161 852
oceny
6,7 10 1 161852
7,0 40
ocen krytyków
To
powrót do forum filmu To

TO było słabe

ocenił(a) film na 2

Na wstępie chcę zaznaczyć, że nie będzie to żaden trol ani hejt. Ten film po prostu mi się nie podobał. Strasznie zanudzał, był kompletnie niespójny. Najwięcej strachu odczuwałem w tych momentach kiedy muzyka zaczęła zwiastować nadchodzącą akcję. Wtedy siedziałem i nie wiedziałem co mnie czeka. Po czym pojawiało się coś co nie robiło na mnie wrażenia. Sam Pennywise chyba prezentował się najlepiej bo reszta tych "koszmarów" jakoś niekoniecznie dopracowana bo siedziałem z założonymi rękoma wzruszając ramionami. I tak jak wspomniałem - kompletnie niespójny. Ja rozumiem, że to horror i zarówno w tym gatunku jak i Sci-Fi nie trzeba trzymać się praw logiki ale bez przesady? Największe szitowe produkcje mają więcej spójności. Głównie kuło mnie w oczy i uszy:

- Żałosne wciskanie NA SIŁĘ (podkreślam NA SIŁĘ) wulgarnych tekstów przez dzieciaków.
- Idzie cała ekipa, nagle w następnym ujęciu jeden z nich znajduje się kompletnie gdzie indziej, 200 metrów dalej, w innym pomieszczeniu, nie wiadomo jak, skąd i dlaczego. (akcja ze Stanleyem w kanałach). To samo Bill i Richie w tym starym domu, zamknięci w pokoju. Richie coś usłyszał i postanowił bez namysłu ruszyć naprzód :D Komedia. I niestety ale tego typu rzeczy zdarzały się często. Kompletna zmiana lokalizacji, coś jest, za moment jest gdzie indziej, coś znika, zaraz nagle się pojawia. (mówiąc "coś" nie mam na myśli naszego klauna). Albo kompletnie niespójne zachowania bohaterów, aż boli, tak wyreżyserowane.

Pomijam oczywiście puste ulice w środku dnia :D Gdyby jeszcze noc była dla zrobienia klimatu no ale rozumiem, że to taki nierozłączny element horrorów, tak jak i piwnice. Ja wiem, że generalnie bardzo ciężko o dobry horror ale nie potrafił mnie niestety przestraszyć (co był w stanie zrobić już nawet słaby, kompletnie bez pomysłu Paranormal Activity czy jakakolwiek część Naznaczonego) ani nie był jakoś wybitnie dopracowany (jak chociażby Obecność - niby prosty scenariusz ale trzymał się kupy od początku do końca, czego niestety nie można powiedzieć o TYM).

Wyrażam tylko swoją opinię jak wielu z was. Jestem gotowy, że zaraz jakaś ameba powie, że mi matka umrze bo się nie znam i film był genialny itd. Ale mnie to akurat nie rusza :D Cenię wasze pozytywne opinie na temat filmu jak i podzielam słabe. Każdy ma inne gusta. Ten film w moje nie wpadł. Tyle. Może druga część trafi do mnie lepiej ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
mejki

Zgadzam się tylko z tym że faktycznie ulice były puste i to jest na minus dla filmu. Ogólnie film dobry.

ocenił(a) film na 6
mejki

Mnie najbardziej razi bardzo słabe wykorzystanie sytuacji z książki, które mogłyby zrobić na prawdę dobry horror z tego filmu, a tak to niby fajnie się ogląda klaun faktycznie robi wrażenie szczególnie w pierwszej scenie z Georgem ale reszta scen już jakoś bez polotu. Film na popołudniowy relaks.

shibby13

co ty masz miedzy uszami? niech lekarz sprawdzi czy to MÓZG.

ocenił(a) film na 4
mejki

Uważam, że Kinga się lepiej czyta, niż ogląda. Coś, co w książkach powoduje dreszcz niepokoju, w filmie nabrało karykaturalnych kształtów. I nie mam na myśli klauna, tylko o groteskowe wręcz przedstawienie całego "napięcia". Teksty dzieciaków faktycznie były niekiedy wręcz wymuszone i jakby wciskane im w usta na siłę, chociaż do ich samej gry nie mam zastrzeżeń. W miasteczku brakowało życia; odnosiło sie wrażenie, że jego mieszkańcami jest wyłącznie garstka dzieciaków z rodzinami i aptekarz. Sceny bardzo nierówne, wpierw jakaś akcja i muzyka budują klimat i napięcie, by zaraz ze mnie zadrwić i przyprawić o uśmiech zażenowania.
Film nie był moze zły, jednak zdecydowanie lepiej wypada twórczość Kinga w książkach, niż w filmowych adaptacjach.

mejki

Przekleństwa na siłę... Mam nadzieję że mówisz o tym okularniku bo on rzeczywiście przesadzał ale hej. Sam znam takich typków którzy właśnie tak się zachowują, "byłem w twojej matce" albo "rucham psa jak sra". Gdy to usłyszałem przypomniało mi się gimnazjum. Ale film też sobie z tego zdaje sprawę że chłopak przesadza i inni bohaterowie narzekają na jego odzywki im częściej się one pojawiają. Dla mnie to wyglądało tak: chłopak miał taki charakter że przeklinał a co więcej świat reagował na jego charakter. Żyć nie umierać właśnie tak buduje się autentyczność.

mejki

Zgadzam się w stu procentach, film był słaby i kierowany do gimbazy ,zero klimatu i polotu nie wiem nad czym się ludzie zachwycają.

mordercaprezydenta

co ty masz miedzy uszami? niech lekarz sprawdzi czy to MÓZG.

kotbury

Wyypierdalaj trolu!!!

ocenił(a) film na 8
mejki

Z tego co pamiętam, dzieciaki przeklinały i nie jest to nic dziwnego wśród dorastających dopiero osób. Wyszczekany, taki właśnie był Richie Tozier w książce, czasami odrobinę przerysowany. Puste ulice również jestem w stanie usprawiedliwić. W oryginale Derry opisywane było jako wymarłe miasto, przesiąknięte mgłą, złymi ludźmi, opustoszałe ulice tylko podkreślały mroczną atmosferę. Natomiast po serii porwań, dzieci musiały wcześniej zjawiać się w domu.
Odniosę się też do elementów, które nie spodobały się w innych komentarzach - że trup Eddiego niestraszny, odgryzienie ręki śmieszne (poważnie?) czy tandetna krew w umywalce również nie budzi strachu - nie spełniające wymogów dobrego horroru. Otóż, czy się komuś podoba czy nie, tak jest w książce. Świat jest widziany oczami dzieci - mają za zadanie zmierzyć się nie z czymś super strasznym, a pokonać własne lęki, których różne postacie przybierał klaun. To, co jest straszne dla dzieci, niekoniecznie takie jest dla dorosłych.

ocenił(a) film na 2
BartRick_

Może i dla dzieci straszne (w filmie, czyli w wytworzonym materiale), ale dzieci nie będą tego filmu raczej oglądać a jeśli już to jest to bardzo mały procent oglądających. Horror to horror :) Książka może i być łagodniejsza, chociaż ona nigdy nie odda w całości tego lęku bo to tylko tekst. Ale to właśnie tekst sugerował, że jest strasznie. To właśnie tekst sugerował, że oczami dzieci to jest prawdziwy horror. No ja jakoś tego na ekranie nie widziałem.

ocenił(a) film na 8
mejki

Gdybym patrzył tylko z perspektywy dorosłego, pewnie nie przeczytałbym tej książki. Niektóre opisy rozkładu ciał, fizjologiczne, anatomiczne były straszne, ale przy elementach paranormalnych uśmiechałem się, nie dowierzając temu, co przeczytałem. Nie sposób określić kategorii wiekowej... bo może zabrzmi to dziwnie, ale żeby dobrze bawić się przy tej lekturze, trzeba trochę wrócić do dzieciństwa i z nostalgią spojrzeć na rzeczywistość, tak jak te dzieci (tak jak pisarz, lata 50-te to dzieciństwo Kinga).
Przez większość filmu widziałem wierną ekranizację, szczególnie z piwnicą starego domu. Końcówka mogłaby być lepsza, ale rozumiem, że trzeba było skrócić finał, książka jest za długa.
W książce było więcej strasznych historii, niewykorzystanych w filmie, gdyż nadto odbiegały od głównej fabuły.
Najważniejszy był klimat i dobra gra aktorska, więc jeśli ktoś nie czytał książki i oglądał film, może uznać go za średni.

ocenił(a) film na 6
BartRick_

Czytałem. Oglądałem i film zawiódł. Już lachę kładę na niespójność spotkań Pennywise'a z dzieciakami w zupełnie innych okolicznościach, ale nie przeboleję śmierci rodziców Mike'a (wszakże pamiętamy, że jego ojciec uszedł z życiem w Back Spot i zmarł na raka w szpitalu) czy katatonię Beverly. Lata '80 miast '50 jeszcze od biedy można wybaczyć, chociaż i tak irytują. Błędów w ogóle to można mnożyć. Nie wiem, co czytali twórcy filmy, ale na pewno nie tę samą powieść.

Armia1989

co ty masz miedzy uszami? niech lekarz sprawdzi czy to MÓZG.

mejki

co ty masz miedzy uszami? niech lekarz sprawdzi czy to MÓZG.

ocenił(a) film na 8
mejki

A aktorstwo, charakterystyka, udźwiękowanie, muzyka? O tym już się nie wypowiecie, co? Bo jak już udawać znawcę, to tylko łapać się słabych stron danego dzieła.

mejki

praeciez wsystko to tylko wyobaznia cy to ksiazka czy film

mejki

Zgadzam się z założycielem tematu. Film według mnie bardzo słaby. Czytam Kinga od wielu lat i po kilku gorszych i lepszych filmach czekałem na ekranizację koronnej powieści. Niestety z powieści wielowątkowej z niesamowitym klimatem zrobiono straszak typu "Obecność" czy tym podobnych horrorów bazujących na zrobieniu głośnego "buuuu!!!! żeby widz podskoczył w fotelu. Byłem w kinie z swoją dziewczyną, po zachwalaniu jakie "To" będzie och i ach musiałem ją przepraszać że zabrałem ją na takiego gniota i zachęcać ją do przeczytania książki żeby przekonać, że ta powieść ma potencjał. W "Misery" nie ma zjawisk paranormalnych a film trzyma w napięciu... można? Zresztą trochę zaczynam się Stefkowi dziwić , jemu "To" się bardzo podobało ... ale i podobało się obsadzenie w jego opus magnum czarnoskórego Rolanda. Nie jestem absolutnie rasistą ale z czasem może nakręcimy film o Janie Pawle II z Samuelem L. Jacksonem w roli głównej albo może w historii kina pojawi się czarny Hitler ? Czemu nie ?

mejki

Mnie film się spodobał. Są niedociągnięcia, ale czy w czymś ich nie ma? Tym niemniej, każdy z nas ma inny gust, a o gustach się nie dyskutuje.
Dlaczego jednak piszę. Bo nie zgadzam się z argumentem pustych ulic w środku dnia. Akcja filmu nie toczy się w wielkim mieście, a w małej miejscowości, na dodatek w wakacje. Przez rok mieszkałam w małej miejscowości. Im bliżej obrzeży miasta, tym mniej ludzi i tym częściej widzi się całkowicie puste ulice. Szczególnie w wakacje, gdy wiele osób wyjeżdża, albo spędza czas pod miastem, nad jakąś rzeką czy jeziorem. Spokojnie można wtedy wyjść z psem na spacer, łazić ulicami przez godzinę czy dwie i nie spotkać żywej duszy.
Nie podobało ci się również to, że chłopcy się rozdzielali i któryś szedł w inne miejsce sam. Pozwól więc, że ci o czymś przypomnę. Oglądałeś horror. W każdym, który do tej pory oglądałam bohaterowie się w pewnym momencie rozdzielali. Brak takich scen to tak, jakby Polański nakręcił Pianistę i w filmie nie pojawiła się nawet jedna scena, w której Szpilman gra na pianinie.

mejki

Twoja opinia i szanuję ją.
Jedyna rzecz z którą się nie zgodzę "Żałosne wciskanie NA SIŁĘ (podkreślam NA SIŁĘ) wulgarnych tekstów przez dzieciaków"
Albo dawno temu byłeś dzieckiem albo współczesnych wczesnych nastolatków nie miałeś okazji słyszeć ;)

mejki

;;To było słabe''... Ale na pewno to Ty jesteś słaby, jeśli hkodzi o ocenianie filmów. Skoro nie lubisz horrorów w ogóle, to NIE wpisuj bredni... Jesteś albo za stary, albo za młody, albo za głu...i, aby oglądać takie filmy. A co powiesz o filmie ''Wyspa'' w zakładzie psychiatrycznym? NIE patrz na aktorów, tylko na sens tego filmu. Został tak zrobiony, że ''przygłupi'' ludzie NIE zrozumieli tego filmu za pierwszym razie oglądania. Ciekawe, czy Ty ''znawco'' filmów, tak na prawdę zrozumiałeś ten film po pierwszym obejrzeniu tego filmu. Mam 63 lata i mnóstwo filmów obejrzałem, ale NIE oceniam filmów po ich pierwszym obejrzeniu.

ocenił(a) film na 4
jureks57

Stary a kultury zero

ocenił(a) film na 4
mejki

Oceniam ten film na 1. Równie straszne jak "wakacje z duchami"

mejki

Jako horror słaby, jako film "zabawowy" fajny. Na pewno lepszy od pierwowzoru, który bez urazy ale był filmem beznadziejnym nie ujmując nic Timowi Curriemu (Timowi Curry) którego sobie cenię i lubię jego postacie filmowe.

Nowy film "TO" nawiązuje m.in do "Koszmaru z ulicy wiązów" czyli fontanna krwi tym razem dla odmiany ze zlewu. Jest tu trochę nielogiczności jak np ojciec Beverly (a był jej prawdziwym ojcem?) nie widzi krwi a inni widzą to dotyczy też innych z poza naszej gromadki bohaterów którzy dostrzegają spustoszenia dokonane przez klauna więc dlaczego on (ojciec Beverly) nie widział tej krwi?

Ogólnie trochę przynudzał i wygląda jakby robił ten film amator a całą robotę wykonali spece od efektów specjalnych co jest jedyną atrakcją tego filmu.

Chętnie posłucham Twojej nowej relacji (pisemnej) z drugiej części bo jakoś nie chce mi się iść na ten film w ciemno.

nudecroft

skąd sie biorą takie SMUTASY?? problemy ze wzwodem?

mejki

skąd sie biorą takie SMUTASY?? problemy ze wzwodem?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones