Jestem świeżo po seansie i jedno co mogę napisać nasuwa mi się automatycznie... świetna produkcja! Zaczynając od urzekającego klimatu oraz znakomitej, potęgującej napięcie ścieżki dźwiękowej, kończąc na (co jest zaletą!) przedstawieniu fabuły w sposób nieznacznie odbiegający od przesadnie wiernego i sztywnego powielania książki. Jestem niezmiernie ukontentowany z decyzji, aby film podzielić na dwie części, co moim zdaniem, pozwoli na pełniejsze ukazanie fabuły powieści, niż miałoby to miejsce w przypadku zawarcia całej treści w pojedynczej produkcji. Z niezbyt entuzjastycznego fana twórczości Kinga, stałem się (sam nie dałbym wiary w te słowa jeszcze kilka godzin temu!) wielkim entuzjastą ekranizacji jego powieści. Pozostaje czekać na kontynuację i mieć nadzieję, że będzie ona równie dobra jak jej poprzedniczka.