Mimo średniego zainteresowania tytułem wybrałam się do kina trochę z braku laku. Sama fabuła książki i oryginalnego filmu nigdy mnie nie zaciekawiła więc i na ten film poszłam z mocno sceptycznym nastawieniem.
Tymczasem zobaczyłam jedną z najlepszych premier kinowych ostatnich tygodni jak nie miesięcy.
Pierwsze co rzuca się w oczy - wspaniały oryginalny klimat. Naprawdę magiczny. Pierwsza scena z Klaunem - dla kogoś kto nie wiedział o jego możliwościach - szokująca. Po takim początku martwiłam się trochę że cały film oprze się na jatce niczym typowy mało ambitny horror. Na szczęście byłam w wielkim błędzie.
Ogromny, absolutnie największy plus filmu - dzieciaki. Fenomenalna gra aktorska i napisane dla nich dialogi. Bajka. Nie pamiętam drugiego nowego filmu z równie wyraźnymi i barwnymi postaciami w ostatnim czasie. Kolejny wielki plus bezpośrednio z nimi związany - komedia. Nie spodziewałam się ze taki film sprawi że zasmieje się wielokrotnie i szczerze. Także wielkim pozytywem było wymieszanie gatunków i emocji. Horror, przygodowy, komedia, etc. Film o wielu głębiach, nie na jedno kopyto. Szkoda że jest takich tak mało.
Najmniej w To podobało mi się To, choć wiem że to odosobniona opinia. Po prostu nie lubię takich moim zdaniem przekombimowanych wymyslow a'la science fiction. Wolałabym po prostu żeby klaun był psychopatą. Ale tak jak mówiłam wiem że to oryginalna opinia.
Niezrozumiała jest dla mnie końcówka - po co martwe dzieci unosiły się w kanałach? I jak?
Inne kwestie które mi się nie podobały to mało realistyczna zmowa milczenia między dzieciakami. Nikt przerażony nie wspomniał o niczym rodzicom.

Ogólnie bardzo polecam! Wyjątkowy film