wyobrażam sobie punkt wyjściowy, okrągły stół, koniaczek, cygara, trwają rozmowy sześciu chłopa, każdy o różnym, ale raczej wysokim stopniu kinematograficznego upośledzenia: zróbmy sobie wnuka albo kontynuację podejrzanego megahitu z którym swego czasu w szranki na lajki mógł stanąć jedynie Krokodyl Dundee, co mamy?...
więcejDuza niespodzianka roku i mysle ze mozna zawsze isc w ciemno do kina kiedy taki rezyser bierze sie za taki film.Jak narazie wszystkie filmy Kosinskiego oglada sie wysmienicie w kinie z wizjonerskim podejsciem do rezyserji
Nie skupię się na filmie, bo jest on po prostu wybitny, gdyby w ostatniej scenie był utwór "Take my breath away" to dałbym 10/10 [pewnie i tak dam]. Tak niepretensjonalnego kina, pełnego emocji [i to nie dzięki wybucham na ekranie, a dzięki grze aktorskiej], tylu wzruszeń, nawiązań... miałem nadzieję, że tak będzie,...
więcej
Rakiety sterowane radarem kontra pułapki termiczne na rakiety sterowane podczerwienią.
Zawsze mnie to rozbraja.